O ile na foreksie obserwowana była deprecjacja złotego, co może sugerować, że skala potencjalnie wyższych stóp procentowych była wcześniej dyskontowana w relacji PLN względem głównych walut, o tyle na rynku obligacji widać było jednak zwiększony popyt na papiery skarbowe. W przypadku dziesięcioletnich papierów objawiało się to obniżeniem rentowności w porównaniu z ubiegłym tygodniem o prawie 30 punktów bazowych. Obecnie obligacje te kwotowane są przy rentowności do wykupu oscylującej wokół 3 punktów procentowych. Na krótkim końcu krzywej widzimy jeszcze bardziej znaczący spadek rentowności. Dwuletnie obligacje skarbowe w ciągu tygodnia obniżyły swoją rentowność o 35 punktów bazowych, do poziomu 2,71 proc. Spread pomiędzy tymi papierami również kształtuje się na poziomie oscylującym w granicach 30 punktów bazowych. Jest to pułap niski i wskazujący, iż obecnie problemów inflacyjnych upatruje się raczej w krótkim horyzoncie, premia płacona przez papiery z dłuższym okresem zapadalności jest bowiem na ten moment symboliczna. Warto jednak zwrócić przy tym uwagę, że jeszcze miesiąc temu była ona nieznacznie ujemna. Rynek zaczął najwidoczniej obniżać swoje oczekiwania w zakresie utrzymywania się inflacji w horyzoncie dwóch lat, akceptując niższą rentowność nabywanych papierów skarbowych.