Za nami kolejny rok wojny na rynku komunikacyjnego OC

W 2021 r. ceny polis OC nadal spadały. I to mocno. To trzeci z rzędu rok spadków. Na horyzoncie widać już jednak podwyżki. Mogą być znaczące.

Publikacja: 03.02.2022 05:00

Za nami kolejny rok wojny na rynku komunikacyjnego OC

Foto: Adobestock

Rynek obowiązkowych ubezpieczeń OC posiadaczy pojazdów mechanicznych wciąż opiera się szalejącej wokół drożyźnie. W 2021 r. średnia cena składki OC zmalała o 7 proc. – do 579 zł. To oznacza, że przeciętnie w 2021 r. płaciliśmy za to ubezpieczenie o 43 zł mniej niż rok wcześniej – policzyła porównywarka cen ubezpieczeń Punkta.pl. – Sam tylko ostatni kwartał 2021 r. był średnio aż o 50 zł tańszy od poprzedniego – dodaje.

Mimo kontynuacji widocznego już od trzech lat długoterminowego trendu spadku średniej ceny OC zeszły rok pogłębiał regionalne zróżnicowanie cen. Mieszkańcy Gdańska (miasta wojewódzkiego z najdroższym OC) płacili aż o 199 zł więcej niż mieszkańcy Opola (najtańszego miasta wojewódzkiego). W podziale na województwa najwyższe średnie koszty OC ponosili mieszkańcy pomorskiego (665 zł), mazowieckiego (628 zł) oraz dolnośląskiego (624 zł). Z kolei najmniej za te polisy płacili średnio zmotoryzowani z województw: podkarpackiego (492 zł), opolskiego (509 zł) oraz świętokrzyskiego (520 zł). Właściciele aut z najtańszego województwa, czyli z podkarpackiego, płacili w skali roku o 15 proc. mniej od średniej krajowej oraz aż o 29 proc. mniej od średniej ceny najdroższego województwa, czyli pomorskiego.

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji Parkiet.com

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Ubezpieczenia
Artur Olech został powołany na prezesa PZU
Ubezpieczenia
Warta: rekord sprzedaży i duże inwestycje
Ubezpieczenia
Wyraźny wzrost wydatków na ubezpieczenia w 2023 r. Ale to był spokojny rok
Ubezpieczenia
Dobry rok Grupy PZU
Ubezpieczenia
Znane na rynku finansowym nazwiska kandydatów do rady nadzorczej PZU
Ubezpieczenia
Nieustający przyrost liczby polis na zdrowie