– Niewykluczone, że Warta jest pierwszą ofiarą wojny cenowej na rynku PPK – uważa Marcin Wojewódka, wiceprezes Instytutu Emerytalnego.
Sugestię tę odrzucił Dawid Korszeń, rzecznik prasowy Warty. Spekulacje jednak nie ustają. Eksperci mówią anonimowo, że od początku lokalny zarząd Warty chciał przystąpienia do PPK, jednak zagraniczni udziałowcy byli temu przeciwni. Ich zdaniem FACTA to raczej tylko pretekst.
– Zainteresowanie instytucji finansowych PPK jest bardzo duże. Zgodne z oczekiwaniami już 15 instytucji zgłosiło się do PFR z wnioskiem o wpis do ewidencji. To zapewnia, że pracodawcy będą mieli dostęp do szerokiej, konkurencyjnej oferty i widzimy także, że niskich kosztów zarządzania rzędu 0,3–0,35 proc. To bardzo korzystne informacje dla pracowników – mówi „Parkietowi" Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, odpowiadającego za wdrożenie PPK. – Nie chcę komentować indywidualnych decyzji biznesowych Warty. Na pewno cała infrastruktura prawna i operacyjna systemu PPK jest dobrze przygotowana, w tym kwestie dotyczące FATCA i AML – dodaje. psk