"Wskaźnik mieszany (COR) w ubezpieczeniach majątkowych wyniósł 88,4% i był lepszy od celu strategicznego na cały 2019 rok, mimo trudnej sytuacji na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych. To z jednej strony rezultat coraz lepszego zarządzania modelami cenowymi i dystrybucyjnymi, pozwalającymi pozyskiwać i utrzymywać klientów o pożądanym przez nas profilu szkodowości. Z drugiej strony, wsparciem tego procesu były dalsze prace związane z optymalizacją procesów kosztowych. 2019 rok był kolejnym z rzędu rokiem, w którym współczynnik kosztów administracyjnych pozostawał na niskim poziomie 6,8%. Szczególnie korzystne były tu wdrożenia w obszarze cyfryzacji, skutkujące automatyzacją obsługi klienta i redukcją kosztów back office. Polegały m.in. na wykorzystaniu robotyki w likwidacji szkód i rozwinięciu potencjału kryjącego się w nowym podejściu do zarządzania wspólnymi bazami danych. W dłuższym okresie te zmiany będą się przyczyniały do stabilizacji wskaźnika kosztów na strategicznym poziomie 6,5" - powiedział członek zarządu PZU i dyrektor finansowy Tomasz Kulik, cytowany w komunikacie.
Rok 2019 był niezwykle udany dla PZU Życie. Dane rynkowe, dostępne za pierwsze trzy kwartały pokazują, że w tym okresie PZU Życie zwiększył sprzedaż o 2,5% r/r, podczas gdy składka przypisana dla całego rynku spadła o 3,1%. Przełożyło się to na wzrost udziałów rynkowych PZU Życie o 2,2 pkt proc. do 39,9%. Udział w kluczowym dla PZU rynku składki okresowej pozostał na bardzo wysokim poziomie 45,9%, a dla umów ochronnych wyniósł 62,4%, podano także w materiale.
"Jesteśmy dumni, że mając tak wysokie udziały w rynku ubezpieczeń, PZU Życie stało się jednocześnie liderem nowej sprzedaży ubezpieczeń grupowych pracowniczych. Co więcej, notujemy bardzo wysokie wzrosty nowej sprzedaży w segmentach, w których udział PZU Życie był tradycyjnie niższy, czyli w ubezpieczeniach indywidualnych. Składka przypisana brutto z ubezpieczeń indywidualnych zwiększyła się w czwartym kwartale 2019 roku aż o 37% rok do roku. To zasługa zacieśniania współpracy z bankami Grupy PZU i przebudowy sieci dystrybucji produktów życiowych" - skomentował Kulik.
Rok 2019 był jednocześnie okresem szczególnie intensywnego rozwoju Grupy PZU na rynku prywatnych usług zdrowotnych, podkreślono także. Przychody PZU Zdrowie wzrosły o 47% r/r. Dzięki przejęciom, przede wszystkim Falck Centra Medyczne i Grupy Tomma, liczba placówek własnych PZU Zdrowie wzrosła dwukrotnie - do 130, powiększając się m.in. o 35 przychodni oferujących diagnostykę obrazową. PZU Zdrowie powiększył również sieć placówek partnerskich, których liczba na koniec 2019 roku sięgnęła 2 200.
"To szczególnie ważny dla nas obszar. Dzięki rozwojowi sieci PZU Zdrowie zapewniamy pacjentom coraz lepszy dostęp do usług na najwyższym poziomie. Jako pierwszy operator medyczny uruchomiliśmy Wirtualną Przychodnię, dzięki której pacjenci mogą bez wychodzenia z domu zasięgnąć porady lekarza, otrzymać skierowanie na badania albo receptę na lek. Otworzyliśmy również pierwszy gabinet telemedyczny, w którym pacjent może samodzielnie wykonać diagnostykę za pomocą specjalistycznej aparatury" - powiedział Surówka, cytowany w komunikacie.
2019 rok to również czas dynamicznego rozwoju w obszarze bancassurance i assurbanking, którego efektem są nowe produkty, usługi i rosnące wyniki. Wartość składki pozyskanej we współpracy z należącymi do Grupy PZU bankami wyniosła na koniec 2019 rok 0,89 mld zł, a więc ponad dwa i pół razy więcej niż rok wcześniej, osiągając poziom bliski prognozowanemu dopiero na 2020 rok. Redukcja kosztów w wyniku współpracy z bankami wyniosła 123 mln zł i przekroczyła cel strategiczny w wysokości 100 mln zł zaplanowany na 2020 rok, podkreślił także ubezpieczyciel.