– Utrzymywanie ochrony ubezpieczeniowej przy jednoczesnym braku bieżącej składki oznacza poważne ryzyko braku środków na pokrycie przyszłych zobowiązań wobec poszkodowanych. Decyzja o zawieszeniu składek OC z dużym prawdopodobieństwem pozbawiłaby poszkodowanych w dłuższym okresie wsparcia finansowego w najtrudniejszych momentach – tłumaczy PIU w liście do rzecznika finansowego.
Zdaniem Izby złym pomysłem jest też rozszerzenie możliwości czasowego wycofania pojazdu z ruchu. Należy się bowiem liczyć w takim przypadku z tym, że część posiadaczy pojazdów, w celu obniżenia składki za ubezpieczenie OC, złoży wniosek do organu rejestrującego o czasowe wycofanie pojazdu z ruchu, ale w dalszym ciągu będzie z niego korzystała. Tymczasem taki teoretycznie wycofany z ruchu pojazd może powodować potężne szkody. – Oznacza to rażące odejście od zasady, że składka musi być adekwatna do ryzyka – tłumaczy PIU.
Z dużym niebezpieczeństwem dla kierowców wiąże się jej zdaniem także propozycja zawieszenia sankcji za brak OC. W ocenie Izby oznaczałoby to zapełnienie się dróg pojazdami bez ubezpieczenia OC i likwidację systemu ubezpieczeń obowiązkowych (a Polska jest tu częścią systemu europejskiego), które staną się w praktyce dobrowolne. Skutki finansowe ewentualnych szkód ponosiłby sprawca. Tymczasem koszt pojedynczej szkody może przekraczać kilkaset tysięcy złotych, a bywa, że nawet więcej. – Inicjatywa ułatwiająca w praktyce jazdę samochodem bez OC nie jest pomocą dla ubezpieczonych, tylko narażaniem ich na straty finansowe, przewyższające wielokrotnie roczną składkę za OC – przekonuje PIU. psk