Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W środę rano giełdowi inwestorzy handlowali akcjami OT Logistics nawet po 44,4 zł, co oznaczało wzrost kursu o 6 proc. Ostatnio tak wysoko papiery były wyceniane w lipcu. Powodem obecnej zwyżki okazały się informacje o nadal wysokim zapotrzebowaniu klientów na usługi świadczone przez grupę.
„W dalszym ciągu obserwujemy utrzymujący się wzmożony popyt na usługi logistyczne, głównie związane z przewozem, magazynowaniem oraz przeładunkami zbóż i pasz. Spodziewamy się także wzrostów na rynku dostaw węgla” – mówi Kamil Jedynak, prezes OT Logistics. Jego zdaniem cały ten rok powinien przynieść grupie wzrost przychodów, w dużej mierze właśnie za sprawą czynników rynkowych, w tym obsłudze ładunków zboża z Ukrainy. Towary te w istotnej części zostały przekierowane do naszego kraju po wycofaniu się Rosji z umowy zbożowej na początku lipca.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inwestycje współfinansowane z KPO mają przyczynić się m.in. do zwiększenia prędkości pociągów, poprawienia przepustowości tras oraz usprawnienia zarządzania ruchem.
Chodziło o zawieszenie w spółce kosztownych elementów zakładowego układu zbiorowego pracy w zamian za rezygnację z przewidzianych na ten rok zwolnień grupowych. W rezultacie do końca września pracę może stracić maksymalnie 765 osób.
Prezydencki projekt ustawy nawiązuje do tzw. projektu obywatelskiego. Bez cięć w inwestycjach okołolotniskowych oraz ograniczenia rozbudowy sieci linii kolejowych.
Szefowa MFiPR Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zaproponowała wprowadzenie CPK na GPW lub emisję obligacji CPK oraz finansowanie budowy elektrowni jądrowej przez spółki skarbu państwa w zamian za tańszy prąd. W przypadku tego drugiego projektu to tzw. model spółdzielczy, kiedyś rozważany przez polski rząd.
Spółka coraz mocniej wchodzi w zbrojeniówkę, a kurs kontynuuje odrabianie zeszłorocznych strat.
Według biegłego rewidenta to m.in. efekt spadku przewozów, utraty części klientów w następstwie koncentracji na przewozach węgla, wzrostu kosztów oraz przeinwestowania. Co więcej, z najnowszych danych wynika, że spółka nadal traci udziały w rynku.