Jednym z kluczowych obszarów działalności grupy PKP Cargo, w którym narodowy przewoźnik odnotował ostatnio słabe wyniki i oddał dużą część rynkowych udziałów konkurencji, są przewozy intermodalne (kontenerowe). W najbliższych kwartałach sytuacja ma jednak ulec poprawie. „Naszym celem jest stopniowe odbudowywanie rynku w segmencie przewozów intermodalnych. Staramy się przede wszystkim uatrakcyjnić naszą ofertę, podnosić jej konkurencyjność i poziom obsługi klientów” – deklaruje Dariusz Seliga, prezes PKP Cargo.

Drastyczne spadki

W I półroczu grupa w ramach transportu intermodalnego przewiozła tylko 2,6 mln ton ładunków, wobec 4,8 mln ton rok wcześniej. Jeszcze mocniej spadł wolumen obrotów w tym biznesie pod względem tzw. pracy przewozowej, bo o ponad połowę. PKP Cargo przekonuje, że to konsekwencja wojny w Ukrainie, która spowodowała ograniczenie ruchu kolejowego na Nowym Jedwabnym Szlaku. Negatywny wpływ na ten biznes miały też spowolnienie gospodarcze w regionie oraz inflacja, która przekłada się na wzrost cen przewozów intermodalnych i zmniejszenie liczby przewiezionych ładunków. Ponadto nie pomagały remonty infrastruktury torowej w korytarzu Wschód-Zachód i niedostateczna przepustowość tej funkcjonującej, ze względu na realizację zwiększonych przewozów z i do Ukrainy.

Czytaj więcej

Polityka negatywnie wpływa na PKP Cargo

Rozproszona działalność

Zarząd duże nadzieje wiąże ze sztandarową inwestycją grupy dotyczącą budowy terminala multimodalnego w Zduńskiej Woli-Karsznicach. Obiekt, który zajmie powierzchnię 13 ha, o zdolności przeładunkowej około 500 tys. jednostek multimodalnych rocznie, ma być uruchomiony w IV kwartale. Jeszcze niedawno termin ten precyzowano na koniec października. Wartość inwestycji przekracza 128 mln zł. Powstający terminal, m.in. dzięki automatycznemu systemowi identyfikacji kontenerów i rozpoznawania potencjalnych uszkodzeń, ma świadczyć usługi w sposób efektywny. „Terminal uzupełni sieć terminali multimodalnych w centralnej Polsce i uatrakcyjni kolejową ofertę przewozową w rejonie. Jest zlokalizowany na styku głównej europejskiej linii komunikacyjnej Wschód-Zachód oraz trasy Północ-Południe łączącej m.in. Adriatyk, Bałtyk oraz Morze Północne” – informuje Seliga.

O obecnym stanie aktywów terminalowych grupy PKP Cargo niewiele jednak wiadomo. Spółka nie podaje w swoich raportach, jakimi mocami przeładunkowymi w tym zakresie dysponuje i w jakim stopniu je wykorzystuje. Nie wiadomo również, czy terminale poprawiają wyniki operacyjne i finansowe. Z drugiej strony jest to działalność mocno rozproszona, gdyż prowadzi ją kilka firm zależnych. Jakiś czas temu giełdowa spółka informowała, że zarząd rozważa kontynuowanie programu konsolidacji terminali. Na razie jednak niewiele z tego wyszło.