Ten rok dla grupy OT Logistics jest zdecydowanie lepszy niż ubiegły. Przede wszystkim na rynku mocno wzrosły stawki frachtu, co przekłada się wprost na rekordowe poziomy sprzedaży i wyniki usług spedycyjnych. – W 2020 r. notowano zapaść na rynku produkcji stali. Tymczasem po odreagowaniu w 2021 r. zwiększony popyt na produkty stalowe przyniósł zwiększone transporty rudy żelaza, koksu i węgla koksującego, ale także wzrost importu stali – mówi Konrad Hernik, prezes OT Logistics.
Dodaje, że w tym roku spółka obawiała się spadku przeładunków towarów drobnicowych, ale i na tym rynku są wzrosty. Szczególnie dynamiczny rozwój obserwowany jest w przeładunkach ro-ro, które polegają na wtaczaniu i wytaczaniu ładunków przez furty statku. Spadki dotyczą jedynie węgla energetycznego.
Rekordowe ro-ro
Systematyczny rozwój oraz wzrosty przeładunków i wyników mają miejsce w OT Port Gdynia, jednej z kluczowych firm zależnych OT Logistics. Podmiot ten koncentruje się na przeładunkach towarów masowych agro i częściowo koksu. – Ponad połowę przychodów osiąganych w Gdyni stanowią jednak produkty drobnicowe, w tym segment ro-ro. W całym 2021 r. liczymy na zbliżoną skalę przeładunku zbóż do rekordowego dotąd roku 2020 – twierdzi Hernik. Do końca tego roku spodziewa się także utrzymania tendencji wzrostowych w biznesie drobnicowym oraz rekordowego wyniku w przeładunkach ro-ro.
Słabsze rezultaty w tym roku uzyskuje za to zależny OT Port Świnoujście. Realizowane w nim przeładunki spadły ze względu na malejącą skalę obsługi transportowanego węgla energetycznego. Zarząd wyraża przekonanie, że wdrożone w tej firmie działania optymalizacyjne znacząco zneutralizują te niekorzystne tendencje.