Tajemnicze Aero2 kupiło Mobyland

Za 13 mln euro spółka Aero2, współpracująca z grupą Zygmunta Solorza-Żaka, kupiła komórkowego operatora, który jeszcze nie ruszył z usługami, ale ma cenne aktywa

Aero2, niewielka spółka kojarzona z Zygmuntem Solorzem-Żakiem, która w 2008 roku wygrała (obok P4) przetarg na częstotliwości komórkowe, kupiła w poniedziałek za 13 mln euro Mobyland, drugiego (obok CenterNetu) zwycięzcę przetargu z roku 2007.Choć opinie na temat biznesowej zasadności mariażu Aero2 z Mobylandem są różne, to branża nie ma wątpliwości. Jest to krok ku budowie komórkowej grupy właściciela Telewizji Polsat i platformy satelitarnej Cyfrowy Polsat.

Aero2 dysponuje częstotliwościami z zakresu 900 MHz (zapłaciło za nie około 220 mln zł), ale nie wykorzystuje ich samodzielnie. Podpisało umowę ze Sferią, operatorem należącym do Solorza-Żaka, o wspólnym wykorzystaniu tych zasobów.

Mobyland, właściciel częstotliwości 1800 MHz, zgodnie z koncesją miał uruchomić sieć do końca czerwca. Jednak jego większościowy udziałowiec – włoska Eutelia – okazał się zbyt słaby, by samodzielnie finansować nowego operatora komórkowego. Próby wyjścia z sytuacji, czyli budowa konsorcjum i sprzedaż Mobylandu arabskiemu funduszowi, nie powiodły się. Eutelia ma kłopoty finansowe, realizuje więc program oszczędnościowy.

[srodtytul]Niska cena [/srodtytul]

Dzięki umowie z Aero2 oprócz 13 mln euro Eutelia może liczyć na 1,6 mln euro płatne w ciągu 12 miesięcy. Dopłata ma być związana z zakończeniem umów Mobylandu.

Z dopłatą czy bez, cena za Mobyland jest dużo niższa niż kwota, którą zapłacił za częstotliwości – około 102 mln zł.

Mecenas Krzysztof Żyto, właściciel Aero2, nie odpowiedział nam na pytanie, dlaczego zdecydowano się na zakup Mobylandu. Zapewne jednak nie tylko cena odegrała tu rolę. Po transakcji Aero2 posiada dziś takie częstotliwości, jak najwięksi operatorzy komórkowi. Jest więc atrakcyjnym partnerem dla każdego inwestora, który chciałby budować sieć mobilną.

[srodtytul]Atrakcyjniejsze Aero i Sferia [/srodtytul]

Takie plany ma spółka Solorza-Żaka, Sferia. Z jednej strony ma częstotliwości 850 MHz, pozwalające świadczyć usługi mobilnego dostępu do internetu, z drugiej – umowę z Aero2. Dostęp do internetu i telefonia komórkowa to z kolei obszary, w których chciałby się rozwijać notowany na GPW Cyfrowy Polsat. Ma już w ofercie połączenia komórkowe (jako wirtualny operator Ery), ale kupuje je zaledwie kilkadziesiąt tysięcy użytkowników.

Wiosną Solorz-Żak podjął próbę konsolidacji Sferii z Cyfrowym Polsatem. Wycofał się, bo mniejszościowi akcjonariusze CP wystraszyli się kapitałochłonnego projektu. Solorz nie wyklucza jednak, że kiedyś pomysł wróci.

Spółki mają zacząć współpracę na zasadach handlowych. – Negocjacje zmierzają ku końcowi – poinformowała wczoraj Olga Zomer, rzecznik CP. – Wierzymy we współpracę ze Sferią, bo dysponuje wartościową licencją w paśmie 850 MHz, dającą korzyści w świadczeniu usług dostępu do internetu. To, że Aero2 będzie miało częstotliwość 1800 MHz i współpracuje ze Sferią, stanowi dodatkowy potencjał, z którego może skorzystamy – dodała.

[ramka][b]Leszek Siwek - były prezes Centernetu i członek zarządu Mobylandu[/b]

Uważam, że przy technologiach, które dziś są dostępne na rynku, połączenie w jednym ręku częstotliwości z zakresu 900 MHz i 1800 MHz z myślą o budowie nowej sieci komórkowej nie ma biznesowego uzasadnienia. Budowanie takiej sieci w oparciu o dostępne rozwiązania i przy dzisiejszym nasyceniu rynku po prostu się nie opłaca. Nie wyobrażam sobie, aby ktoś stawiał ją od podstaw. Sądzę, że taka inwestycja będzie miała ekonomiczne uzasadnienie, ale za kilka lat, może pięć, gdy pojawi się komercyjna wersja technologii LTE (ang. Long Term Evolution, następca UMTS – red.). Mogę sobie natomiast wyobrazić, że skupiane wokół Aero2 i Sferii częstotliwości posłużą cyfrowej platformie satelitarnej Zygmunta Solorza-Żaka do dalszego rozwoju i obrony przed stopniowym spadkiem tempa wzrostu. [/ramka]