PGE powie przed debiutem, co zrobi z Polkomtelem

Wszystko zależy od ceny. Jeśli będzie odpowiednio wysoka, Polska Grupa Energetyczna może sprzedać akcje sieci Plus w tym samym czasie, co PKN Orlen. Exatel najpierw ma poprawić wyniki

Na początku lipca PKN Orlen wszczął procedurę, zgodnie z którą zamierza samodzielnie sprzedać pakiet akcji Polkomtela, operatora sieci Plus. To nie oznacza jednak, że tak się faktycznie stanie.

Zarówno Polska Grupa Energetyczna, jak i KGHM rozważają udział w takiej transakcji. – Jeżeli chodzi o pakiet akcji Polkomtela, nie wykluczamy żadnego scenariusza. Orlen ma teraz kilka miesięcy na rozmowy ze wszystkimi polskimi akcjonariuszami, bo wiąże nas porozumienie o wspólnym działaniu przy nabywaniu czy zbywaniu akcji tej firmy – powiedział w rozmowie z „Parkietem” Tomasz Zadroga, prezes PGE.

[srodtytul]Trzy warianty[/srodtytul]

Według niego, energetyczny koncern rozważy zarówno sprzedaż akcji razem z Orlenem, jak i zachowanie obecnego udziału (możliwa jest też rezygnacja z prawa pierwokupu). Jeśli nie znajdzie się chętny na orlenowski pakiet, PGE może dokupić akcji Polkomtela. Wczoraj także nowy prezes KGHM Herbert Wirth zapowiedział w TVN CNBC Biznes, że miedziowy koncern zastanowi się, czy nie sprzeda akcji Polkomtela wraz z innymi polskimi akcjonariuszami. – O ostatecznej decyzji, dotyczącej akcji Polkomtela, poinformujemy rynek najprawdopodobniej jeszcze przed debiutem giełdowym – poinformował Zadroga.

Nie ukrywał, że decyzja zależy od tego, czy pojawi się inwestor gotowy kupić po odpowiedniej cenie pakiet akcji właściciela sieci Plus. – Chcielibyśmy uzyskać wyższą cenę za akcję, licząc w euro, niż sami płaciliśmy, kupując od TDC – powiedział szef PGE. Akcjonariusze telekomunikacyjnej firmy umówili się na 214,04 euro za akcję, ale ostateczna cena została pomniejszona o wypłacone od 2006 roku przez sieć dywidendy.

[srodtytul]Exatel księgowo za 482 mln zł[/srodtytul] Według Tomasza Zadrogi, strategia PGE dotycząca aktywów telekomunikacyjnych nie zakłada ich sprzedaży w tym roku, ale w średnim okresie. Oprócz mniejszościowego pakietu Polkomtela, dotyczy to także Exatela.

Niedawno Zdzisław Nowak, prezes Exatela, poinformował na łamach „Parkietu”, że w ciągu trzech lat wartość operatora ma się potroić do 1,7 mld zł. Oznaczałoby to, że obecnie jest on wyceniany na około 560 mln zł. – W związku z odpisami akcje Exatela w księgach PGE mają dziś niższą wartość – przyznał jednak Zadroga. Według niego, na koniec grudnia było to 482 mln zł.

– O prognozach dla Exatela mówić nie mogę ze względu na ograniczenia prawne związane z przygotowaniami do publicznej oferty. Liczymy jednak, że w szybkim tempie spółka ta jest w stanie poprawić rentowność – dodał.

Prezes PGE mówił też, że grupa nie ma powodu, aby spieszyć się ze zbyciem akcji Exatela i może to zrobić za kilkanaście miesięcy bądź za kilka lat. – Przed nami wprawdzie gigantyczny program inwestycyjny, ale dużych kwot będzie on wymagał dopiero za trzy lata – wskazał Zadroga. Pytany, czy PGE może czekać kilka lat, biorąc pod uwagę niekorzystne trendy na rynku telekomunikacyjnym, ocenił, że Exatel nie jest typowym operatorem stacjonarnym, a jego główną wartość stanowi sieć światłowodowa. – Jeżeli Exatel szybko poprawi rentowność, możemy przyspieszyć sprzedaż – nie wykluczył prezes PGE.

[srodtytul]4–5 razy EBITDA [/srodtytul]

Nie satysfakcjonują go wyniki EBITDA (wynik operacyjny plus amortyzacja) i netto osiągane do tej pory przez Exatel. Maksymalizacja tych wielkości ma przełożyć się na podniesienia ceny akcji w ewentualnej transakcji. – Jeszcze niedawno za firmy telekomunikacyjne płacono 7–10-krotność EBITDA, a spotkałem się też z wyceną 12 razy EBITDA. Dziś obowiązują raczej poziomy 5–6 razy EBITDA – stwierdził prezes PGE, pytany o oczekiwania co do ceny za Exatel. Nowak mówił, że w tym roku EBITDA operatora ma urosnąć do 138 mln zł.

Przy takim założeniu oczekiwana cena za Exatel to maksymalnie 690 mln zł. Spółki niezwiązane z podstawową działalnością grupy mają zostać wniesione do jednej firmy. Przedtem zostaną na nowo wycenione. – Proces związany z wyceną spółek, nad którymi mamy pełną kontrolę, trwa. Wierzę, że w ciągu najbliższych kilku tygodni uda nam się plany zrealizować – mówił Zadroga.