"Wraz z wynikami spółka nie opublikuje szczegółów dotyczących planu redukcji kosztów. Spodziewamy się natomiast, że słodzikiem dla inwestorów po słabych wynikach będą decyzje w sprawie buy-backu lub drugiej w tym roku dywidendy. Na ten cel spółka może przeznaczyć 500-700 mln zł" - czytamy w raporcie DI BRE.
"Spodziewamy się, że spółka przeprowadzi skup akcji za 700 mln zł, jako uzupełnienie zwyczajnej dywidendy w wysokości 1,5 zł" - czytam w raporcie analityków Erste.
Inni analitycy, w swoich raportach, zwracają uwagę przede wszystkim na wysokie koszty konkurencji i możliwość niekorzystnego dla spółki wyroku w sprawie przeciw GN Store Nord. Oponent TP SA informował niedawno, że spodziewa się korzystnego dla siebie wyroku w III kw. DM IDMSA informuje, że możliwa kara może mieć wartość 840 mln euro plus odsetki. Z kolei analitycy UniCredit CAIB ocenili, że na rzecz GN Store Nord zostanie zasądzona połowa żądanego odszkodowania, to koszt dla TPSA wyniesie 1,5-2,0 zł na akcję. W swojej rekomendacji analitycy przyjęli wpływ sprawy na cenę docelową jednej akcji TPSA na poziomie -0,7 zł, żeby odzwierciedlić to ryzyko.
UniCredit zaznacza też, że motorami wzrostu dla kursu akcji może być właśnie druga dywidenda, a także realizowany agresywny program obniżania kosztów.
Prezes Maciej Witucki, przedstawiając pod koniec kwietnia wyniki za I kwartał, informował, że decyzja w sprawie buybacku lub dywidendy zostanie przedstawiona razem z prezentacją wyników za I połowę roku. Z jego wypowiedzi wynikało, że bardziej prawdopodobna jest dodatkowa dywidenda.