Słabe wyniki i inwestycyjne plany to brak ekstrawypłaty z TP

Rezultaty TP z I półrocza rozczarowały rynek. Nie było nic na osłodę. Grupa zapowiedziała trudne drugie półrocze i 2010 rok

Publikacja: 30.07.2009 08:09

Słabe wyniki i inwestycyjne plany to brak ekstrawypłaty z TP

Foto: GG Parkiet

Akcje Telekomunikacji Polskiej potaniały wczoraj do 14,99 zł po tym, jak opublikowała wyniki półroczne, zapowiedziała słabą drugą połowę roku, wycofała się z zamiaru wypłaty dodatkowej dywidendy, a za to nie wykluczyła wzrostu nakładów inwestycyjnych i modyfikacji strategii. Ostatecznie za jeden walor płacono na zamknięciu sesji 15,04 zł, o 5,41 proc. mniej niż we wtorek.

[srodtytul]Spadek może być większy [/srodtytul]

Inwestorzy nie zwrócili specjalnej uwagi, że półroczny zysk netto grupy TP wyniósł 702 mln zł i był o 5,4 proc. wyższy, niż wynikałoby ze średnich prognoz maklerów ankietowanych przez „Parkiet”. – W ujęciu kwartalnym wyniki grupy TP wykazują większe odchylenie od prognoz analityków. To potwierdzenie, że przed spółką bardzo trudny czas.

Patrząc tylko na wyniki II kwartału widać o 10 proc. mniejszy, niż oczekiwany wynik operacyjny. Zła wiadomość to ewidentne osłabienie segmentu telefonii stacjonarnej, które moim zdaniem wynika z silniejszego niż spodziewany spadku przychodów z połączeń z telefonu stacjonarnego na komórki (tzw. F2M – red.). Myślę, że w kolejnych kwartałach możemy otrzeć się o dwucyfrowy spadek przychodów grupy – mówił Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK. Pytany o to prezes TP Maciej Witucki tłumaczył, że trudno przewidzieć ruchy konkurencji. Według niego, przychody spadną co najmniej o tyle, ile w pierwszej połowie roku, czyli o 6 proc.

W II kwartale przychody grupy TP skurczyły się w porównaniu z analogicznym okresem przed rokiem o 7,41 proc., do 4,18 mld zł, wynik operacyjny spadł o 49,2 proc., do 500 mln zł, a wynik netto o 46,4 proc., do 374 mln zł. Puchalski wskazywał, że 40 mln zł dodatkowego zysku grupa wypracowała na specjalnych transakcjach hedgingowych i nie wiadomo, czy uda się je powtórzyć.

[srodtytul]Nowy plan na dwa lata [/srodtytul]

Spadły zarówno przychody TP w segmencie telefonii stacjonarnej, jak i komórkowej. PTK Centertel, operator sieci Orange, za sprawą wojny cenowej w segmencie pre-paid i decyzji regulatora obniżających stawki w rozliczeniach z innymi sieciami komórkowymi, zanotował 8,7-proc. spadek przychodów, przyczyniając się drugi kwartał z rzędu do strat grupy. TP szacowała, że w II kwartale kłopoty miała cała branża komórkowa: jej przychody skurczyły się o 1,5 proc. Inaczej miało być w telefonii stacjonarnej, której wpływy miały urosnąć o 1 proc. Według Wituckiego, rynek telekomunikacyjny spadnie w całym 2009 roku. – Jakbyśmy nie liczyli wychodzi, że w 2010 roku rynek też się skurczy – dodawał. Nie określił jak bardzo.

Władze TP podały wczoraj, że nie będzie w tym roku dodatkowej wypłaty dla akcjonariuszy. Witucki pytany, czy TP może odkupić swoje akcje od Skarbu Państwa w imieniu France Telecom (FT niedawno nie wykluczyło zainteresowania) – zaprzeczył. – W ubiegłym roku sytuacja była inna: mieliśmy uchwalony skup akcji własnych, a odkupienie papierów od jednego z właścicieli było jedną z możliwości. W tym roku buy backu nie planujemy – mówił Witucki. Tłumaczył też, że dodatkowa wypłata nie pasuje do obrazu grupy, która notuje spadek przychodów, a w planach ma podniesienie nakładów inwestycyjnych.

Poinformował przy tym, że inwestycje grupy mogą wzrosnąć począwszy od 2010 roku do poziomu 18 proc. skonsolidowanych przychodów i pozostać takie przez trzy lata (w I połowie 2009 roku było to 10 proc.). Decyzję w sprawie wyższych inwestycji Witucki uzależniał od wyniku rozmów z Urzędem Komunikacji Elektronicznej i operatorami alternatywnymi o podziale TP. W piątek odbędzie się spotkanie, które – zdaniem prezesa – pokaże, czy możliwy jest kompromis. Niedawno wolę porozumienia z TP wyraziła prezes UKE Anna Streżyńska.

W październiku grupa TP zamierza przedstawić zmodyfikowaną średnioterminową strategię. Witucki zapowiedział, że w 2010 roku sieć Orange ma mieć największe przychody na rynku, a TP zamierza poprawić pozycję w segmencie dostępu do Internetu. Chce mocniej konkurować z sieciami kablowymi.

Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?
Technologie
Decyzja sądu uderza w notowania Cyfrowego Polsatu i Zygmunta Solorza