Wyemitowałby ich tak dużo (nawet 94 mln sztuk po cenie z przedziału 2-2,6 zł), że w praktyce kontrolę nad nim przejęliby dotychczasowi właściciele Work Service. Teraz kapitał Optimusa składa się z zaledwie 28,15 mln akcji.
List intencyjny podpisali czterej akcjonariusze Work Service, mający prawie 100 proc. kapitału: senator Tomasz Misiak, a także Tomasz Szpikowski, Tomasz Hanczarek oraz spółka Prologics z Londynu. Zobowiązali się także namówić do transakcji resztę udziałowców.
Teraz i Optimus, i Work Service mają być zbadane i wycenione. To będzie podstawą do ustalenia szczegółów transakcji lub...odstąpienia od niej. Muszą się też na nią zgodzić jeszcze akcjonariusze Optimusa (w tym Zbigniew Jakubas, kontrolujący spółkę). Dopiero później może być podpisana ostateczna umowa, co przewidywane jest na „około 1 października”.
Właściciele Work Service za część swoich udziałów otrzymają najpierw ekwiwalent w postaci 41 mln akcji Optimusa. Reszta udziałów Work Service będzie stanowiła zaliczkę (przedpłatę) na poczet kolejnych pakietów akcji Optimusa, które mogą do nich trafić dopiero w 2011 i 2012 roku.
Żeby mieć możliwość objęcia tych pakietów, właściciele Work Service otrzymają dwie pule tzw. warrantów subskrypcyjnych. Pierwsza będzie uprawniać do zakupu w 2011 r. maksymalnie 28 mln akcji Optimusa. Wszystkie te akcje trafią do nich, o ile EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) grupy Work Service wyniesie w 2010 r. co najmniej 25 mln zł. Jeśli EBITDA będzie niższa, otrzymają proporcjonalnie mniej akcji. Jeśli wyniesie poniżej 12 mln zł – dostaną tylko jedną akcję.