W przyszłym tygodniu Telekomunikacja Polska miała zakończyć rozmowy z Urzędem Komunikacji Elektronicznej i konkurencyjnymi operatorami dotyczące nowych zasad działania dawnego monopolisty. - Moim zdaniem rozmowy się załamały i zakończyły – twierdzi Mirosław Godlewski, prezes Netii. - Telekomunikacja Polska to organizacja, która nie jest w stanie zawrzeć jakiegokolwiek porozumienia. Nie wierzę w nie. Termin 11 sierpnia jest nierealny (na porozumienie – red.) - dodaje.
Prezes zaznaczył, że Netia będzie optować za jak najdalej idącym podziałem TPSA. - W mojej opinii, podział jest jedyną metodą - podkreślił prezes. Przyznał, że wcześniej perspektywy na porozumienie były lepsze, ale negocjacje dotyczące szczegółów nie przyniosły postępu. - Nie udało się nawet opracować definicji rozdziału procesów detalicznej i hurtowej części TPSA, co jest sprawą kluczową - mówi Godlewski.
31 lipca w siedzibie Urzędu odbyło się spotkanie z TP i innymi operatorami w sprawie planów podziału spółki i tzw. Karty Równoważności. Karta ta zakłada m.in. traktowanie innych operatorów na równi z tą częścią TP, która dotyczy sprzedaży detalicznej, poprawę jakości usług hurtowych, monitoring usług oraz szkolenia pracowników TP. Po spotkaniu zarówno prezes TPSA Maciej Witucki, jak i szefowa UKE Anna Streżyńska wypowiadali się optymistycznie co do możliwości osiągnięcia porozumienia.
Streżyńska podkreślała, że podczas piątkowego spotkania strony osiągnęły porozumienie w 17 z 20 zaplanowanych tematów. - Jest szansa na osiągnięcie kompromisu (w sprawie podziału TP - red.) - przyznała. Zaznaczyła, że jeżeli UKE, TP i inni operatorzy dojdą wtedy do porozumienia, to prace nad podziałem TP zostaną nieformalnie zawieszone. UKE chce podzielić TP, ponieważ - zdaniem Urzędu - zagwarantuje to konkurencyjność na rynku.
Dla Netii, najważniejszego konkurenta TP, porozumienie oznaczałoby zmniejszenie ryzyka działalności. Spółka obsługuje w sieci TP ponad 1 mln klientów (najwięcej spośród operatorów alternatywnych), a warunki tej współpracy – wymuszone przez UKE – są kwestionowane przez TP w sądach.