Netia obiecuje poprawę w drugim półroczu

W poprzednim kwartale operator wolniej pozyskiwał użytkowników Internetu. Dlatego zweryfikował plany sprzedaży na cały rok

Publikacja: 07.08.2009 08:11

Prezes Netii Mirosław Godlewski mówi, że ostatnia kampania reklamowa przyniosła pożądane efekty. – W

Prezes Netii Mirosław Godlewski mówi, że ostatnia kampania reklamowa przyniosła pożądane efekty. – W lipcu widzimy kilkudziesięcioprocentowy wzrost liczy przyłączeń – powiedział.

Foto: GG Parkiet, Małgorzata Pstrągowska MP Małgorzata Pstrągowska

Zgodnie z przewidywaniami analityków, w II kwartale Netia była nadal na minusie. Ale straty były mniejsze, niż oczekiwali specjaliści. Największy alternatywny operator telekomunikacyjny wykazał 373,7 mln zł przychodów (to dużo więcej niż rok wcześniej, głównie za sprawą przejęcia Tele2), pokazał 4,98 mln zł straty operacyjnej i 8,25 mln zł straty netto.

Maklerzy ankietowani przez „Parkiet” spodziewali się średnio 379,9 mln zł przychodów, 18,3 mln zł straty operacyjnej i 16,1 mln zł straty netto.

[srodtytul]Tańsza restrukturyzacja [/srodtytul]

Wyniki były lepsze między innymi dlatego, że Netii udało się ograniczyć koszty restrukturyzacji. Zamiast 25 mln zł wyniosą w tym roku 15 mln zł. Z tej kwoty w poczet pierwszego półrocza zaksięgowano 6 mln zł. – Gdyby nie koszty restrukturyzacji, strata operacyjna w II kwartale wyniosłaby już tylko 0,5 mln zł – mówił Jonathan Eastick, członek zarządu Netii odpowiedzialny za finanse. Według niego, w III lub IV kwartale Netia może wykazać wreszcie długo oczekiwany zysk operacyjny. Eastick podkreślał też, że dzięki zmianie sposobu współpracy z P4 (operator sieci Play odkupił od Netii sprzęt do transmisji danych) i oszczędnościom spółka zaczęła generować również zdecydowanie więcej gotówki, którą może przeznaczyć na inwestycje.

[srodtytul]Lekka korekta prognozy[/srodtytul]

Dzięki oszczędnościom i transakcji z P4 Netia skorygowała nieco tegoroczne plany. Prognoza mówi obecnie o 1,5 mld zł przychodów (spadek o 20 mln zł) i 375 mln zł EBITDA (wynik operacyjny plus amortyzacja; plus 10 mln zł).

Mimo wszystko wyniki finansowe nie wywołały euforii wśród inwestorów. Kurs akcji Netii w ciągu dnia spadł o 1,9 proc., do 4,05 zł. Po telekonferencji z analitykami i konferencji dla dziennikarzy notowania zniżkowały już tylko o 0,4 proc.

– Spółka jest teraz odpowiednio wyceniana. Wyniki były w sumie zgodne z oczekiwaniami, a rynek, na którym działa, jest trudny i – moim zdaniem – będzie jeszcze trudniejszy – komentował Michał Marczak, analityk DI BRE Banku. Przyznał, że przygotowuje nową wycenę akcji operatora (ostatnia to 3,8 zł), ale nie zgodził się jej ujawnić. Analityk nadal zaleca „trzymanie” akcji firmy.

[srodtytul]Trudny rynek [/srodtytul]

Netia stawia na nowych użytkowników szerokopasmowego dostępu do Internetu. Za sprawą spadających cen i rosnącej konkurencji wśród operatorów komórkowych i sieci kablowych ma jednak utrudnione zadanie. Wczoraj zrewidowała swoje założenia – na koniec roku zamiast 525 tys. klientów z dostępem do sieci będzie posiadała 510 tys. Zarząd tłumaczył tę decyzję słabszą sprzedażą w minionym kwartale.

Od kwietnia do czerwca, gdy operator oszczędniej promował swoją ofertę, przyłączył tylko 18 tys. nowych użytkowników, podczas gdy w I kwartale 27 tys. Z wyliczeń Pawła Puchalskiego, analityka DM BZ WBK, wynikało, że udział Netii w torcie zdobywanych klientów (tak zwanych przyłączeń netto) wyniósł w II kwartale 15 proc., podczas gdy w I kwartale jeszcze 19 proc.

– Obniżenie prognozy dotyczącej liczby użytkowników z dostępem do Internetu można by tłumaczyć trudnym rynkiem, gdyby udział Netii w torcie nowych użytkowników pozyskiwanych przez branżę (w ujęciu netto) był stabilny. Mamy jednak do czynienia z dużym spadkiem i myślę, że nowa prognoza może oznaczać, że długoterminowy cel, jakim jest posiadanie 1 mln abonentów Internetu, może być zagrożony – mówił „Parkietowi” Puchalski.

Jonathan Eastick wyjaśniał, że spadek udziału Netii w liczbie użytkowników pozyskiwanych przez dostawców Internetu to głównie efekt nowej oferty grupy TP w technologii CDMA, kierowanej do mieszkańców wsi. – Nie interesuje nas ten rynek, tylko rynek sieci miedzianych. Gdyby pominąć użytkowników CDMA, nasz udział w rynku pozyskań okazałby się wyższy niż wcześniej – zapewniał.

– Pod koniec II kwartału ruszyła nasza kolejna kampania reklamowa. W lipcu widzimy kilkudziesięcioprocentowy wzrost liczy przyłączeń – zapewniał prezes Mirosław Godlewski. Nie wykluczył, że w II półroczu spółka poszuka ponownie celów do przejęć wśród operatorów kablowych działających w technologii internetowej.

Godlewski rozwiał nadzieje inwestorów na większe zakupy w branży. – Nierealne jest myślenie o realizacji transakcji prowadzących do transformacji grupy, czyli o dużych przejęciach – stwierdził szef alternatywnego operatora. Podtrzymał wszystkie średnioterminowe cele Netii.

Technologie
Zwiastun nowego „Wiedźmina” ma już kilka milionów odsłon
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?