Techmex rozpoczął w piątek cykl spotkań z głównymi wierzycielami. Prezentuje podczas tych spotkań swoje propozycje układowe. Sprowadzają się do redukcji zadłużenia (na koniec września łączne zobowiązania krótkoterminowe, w dużej części przeterminowane, miały wartość 175 mln zł) i spłacania reszty długów w ratach przez pięć lat.
Spotkania poprzedzają zaplanowaną na czwartek 19 listopada rozprawę sądową, na której ma zapaść decyzja o upadłości firmy. Trzej wierzyciele (m.in. Bank DnB Nord Polska i Tech Data Polska) chcą upadłości likwidacyjnej. Techmex złożył wniosek o upadłość układową.
[srodtytul]20–25 proc. redukcji długów[/srodtytul]
– Nie sądzę, żeby udało nam się uzyskać 30-proc. redukcję zadłużenia. Mam nadzieję, że wierzyciele zgodzą się na 20–25- proc. cięcie – mówi Jacek Studencki, prezes bielskiej firmy. Skąd firma weźmie gotówkę na spłatę reszty zadłużenia?
– Chcemy sprzedać zbędne aktywa, np. nieruchomość w Gdańsku, której wartość wynosi około 3,5 mln zł. Poważnie zastanawiamy się też nad zbyciem naszej bielskiej siedziby, która, po zamknięciu pionu dystrybucji, jest dla nas za duża – wyjaśnia prezes. Wartość rynkowa nieruchomości to około 22 mln zł. Jest jednak obciążona hipoteką na rzecz BRE Banku. Dlatego na razie Techmex szuka najemców na wolne powierzchnie. – Jeśli bank zgodzi się na sprzedaż biurowca, poszukamy nowej siedziby w Bielsku-Białej, która będzie lepiej odpowiadała naszym potrzebom – mówi prezes.