Spór ze skarbówką psuje biznes Netii. Firma apeluje do rządu

O Sejm i Senat ociera się sprawa sporu o zaległości podatkowe, który giełdowa Netia prowadzi z urzędnikami. Jeśli apel do władz kraju nie pomoże, Netia zapłaci 85 mln zł podatku. Spór powoli przeszkadza jej w biznesie

Publikacja: 05.02.2010 01:40

Mirosław Godlewski, prezes Netii, jest przekonany, że podatek naliczono bezzasadnie.

Mirosław Godlewski, prezes Netii, jest przekonany, że podatek naliczono bezzasadnie.

Foto: GG Parkiet, Małgorzata Pstrągowska MP Małgorzata Pstrągowska

Działania prowadzone przez ostatnie dwa lata przez organy skarbowe wobec Netii można by nazwać nękaniem. Postępowanie jest bowiem prowadzone rozwlekle i – w naszej ocenie – pełne jest nieprawidłowości. Urzędnicy, interpretując w dyskusyjny sposób przepisy, usiłują udowodnić, że spółka zaniżyła przychód za 2003 rok i w efekcie zapłaciła niższy podatek.

Mamy poważne wątpliwości co do ich postępowania i w geście bezsilności zdecydowaliśmy się wysłać pisma informujące o całym procederze bezpośrednio do najwyższych instytucji RP – rządu i Sejmu – z prośbą o pomoc i ukrócenie wątpliwych działań urzędników – powiedział nam Karol Wieczorek z biura prasowego Netii.

[srodtytul]85 mln zł do zapłaty [/srodtytul]

Jeśli to nie pomoże, Netia będzie musiała zapłacić nawet 85 mln złotych. To mniej więcej połowa pieniędzy, które ma dziś na kontach po sprzedaży udziałów w sieci Play.

W ubiegłym roku dyrektor Urzędu Kontroli Skarbowej wydał decyzję, na mocy której alternatywny operator ma zapłacić 58,7 mln zł plus odsetki z tytułu zaległego podatku od dochodu. Netia nie zgadza się z decyzją. Uważa, że podatek się nie należy, bo nigdy nie uzyskała przychodu, od którego urząd go naliczył (miały nim być odsetki od pożyczek udzielonych firmom zależnym – naliczone, ale nie otrzymane). Operator odwołał się od decyzji UKS do Izby Skarbowej i czeka na ostateczną decyzję.

[srodtytul]Aby się nie przedawniło? [/srodtytul]

Netia podnosi, że urzędnicy nie biorą pod uwagę jej argumentów i działają w pośpiechu, aby potencjalna zaległość się nie przedawniła. To dlatego, uważają, UKS wszczął postępowanie karne przeciwko byłemu członkowi zarządu spółki. Jego nazwiska nie ujawniają, ale zapewne chodzi o osobę odpowiedzialną za finanse w firmie w 2003 roku. – Wiem na pewno, że wszczynając postępowanie karne, UKS chciał jedynie uniknąć przedawnienia zaległości podatkowej i w ten sposób dać dodatkowy czas Izbie Skarbowej na rozpatrzenie odwołania, choć ta miała na to ponad cztery miesiące – powiedział Andrzej Ladziński, doradca podatkowy z kancelarii Grynhoff Woźny Maliński reprezentujący Netię.

– 29 stycznia sąd odwiesił postępowanie karne. Stwierdził jednocześnie, że przed zawieszeniem postępowania UKS powinien był rozpatrzyć wniosek podejrzanego członka zarządu o umorzenie postępowania karnego. W obecnej sytuacji nie można wykluczyć, że prokurator umorzy postępowanie i że nastąpi to być może już w ciągu kilku tygodni – dodał prawnik. – Od tego momentu do przedawnienia zobowiązania pozostaną trzy miesiące.

W tak krótkim czasie nie jest możliwe wydanie nowej decyzji. Dlatego trudno zakładać, że Izba zdecyduje się wziąć na siebie ryzyko uchylenia decyzji UKS, nawet jeśli w oczywisty sposób narusza ona prawo – uważa. Ladziński spodziewa się, że Izba utrzyma decyzję dyrektora UKS. Wtedy nie później niż w ciągu 14 dni spółka będzie musiała zapłacić wskazaną kwotę. Prawnik wątpi, aby udało się wstrzymać wykonalność decyzji w trakcie odwołania do sądu.

Izba Skarbowa odmówiła odpowiedzi na pytanie, kiedy można spodziewać się decyzji w sprawie Netii, powołując się na tajemnicę skarbową.

[srodtytul]Potrzebne zaświadczenia [/srodtytul]

Do tej pory zarząd spółki twierdził, że ryzyko zapłaty podatku jest niewielkie. Uważał, że Netia wygra sprawę. Dziś uważa podobnie, ale i nie wyklucza, że zapłaci podatek, aby móc swobodnie działać w biznesie. – Chcielibyśmy poznać ostateczną decyzję Izby Skarbowej, jaka by nie była.

Jesteśmy przekonani, że mamy rację. Ponieważ jednak brak decyzji urzędów uniemożliwia nam startowanie w przetargach publicznych (nie możemy dostarczyć zaświadczenia o niezaleganiu z podatkami) wolelibyśmy nawet decyzję negatywną niż żadną – powiedział Wieczorek. Zapewnił, że jak na razie straty Netii są niewielkie.

[ramka][b]Paweł Puchalski - analityk DM BZ WBK [/b]

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że zasoby gotówkowe Netii zostaną uszczuplone o kilkadziesiąt milionów złotych. Nie musi to jednak oznaczać rezerwy obniżającej wynik finansowy operatora. Być może firma dokona odpowiednich przesunięć w pozycjach bilansowych. Sprawa ta, moim zdaniem, w minimalny sposób – z grubsza licząc sześć groszy na jedną akcję, przy założeniu, że prawdopodobieństwo przegranej Netii w sądzie to 25 proc. – obniży wycenę akcji spółki.

Mimo że w tym roku Netia może wypłacić dywidendę, to nie jest wyceniana jak tradycyjnie pojmowana firma dywidendowa. Sądzę, że zapłata podatku nie stanowi żadnego zagrożenia dla przejęć, które planuje.[/ramka]

[ramka][b]Skarbowe spory firm z GPW[/b]

Netia nie jest pierwszą spółką giełdową, która toczy boje z urzędami skarbowymi. Do sporów największych pod względem wartości zalicza się batalię, jaką od lat prowadzi Centrozap. Fiskus nakazał mu zapłatę około 100 mln zł. Firma je uiściła, ale otarła się o likwidację. Sąd administracyjny przyznał po latach, że fiskus zabrał jej 3/4 pieniędzy bezprawnie. Centrozap pieniądze odzyskał, ale musiał przeznaczyć je na spłatę długów. Teraz walczy o odszkodowanie od Skarbu Państwa. O to samo stara się MCI, właściciel niegdyś największego producenta komputerów w Polsce – JTT Computer. Firma zbankrutowała w 2004 r., gdy fiskus kazał jej zapłacić 20 mln zł zaległego VAT. JTT odzyskało tę kwotę, ale w międzyczasie straciło dostawców i klientów. Nadzieję na odszkodowanie od SP i pierwsze korzystne decyzje sądu ma natomiast za sobą najsłynniejsza ofiara fiskusa – Optimus. Firma ubiega się o 35,6 mln zł z tytułu błędnych decyzji urzędników skarbowych.[/ramka]

Technologie
Zwiastun nowego „Wiedźmina” ma już kilka milionów odsłon
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?