Komisja Nadzoru Finansowego wykluczyła na rok Techmex z obrotu na rynku regulowanym z powodu notorycznego łamania przez spółkę obowiązków informacyjnych. GPW, na wniosek Komisji, zawiesiła wczoraj na jeden dzień obrót akcjami firmy. Decyzja o zawieszeniu notowań na rok wejdzie w życie po 30 dniach od jej doręczenia spółce (termin płynie od czwartku), chyba że ta złoży odwołanie.
Inwestorzy bardzo nerwowo zareagowali na wczorajszy komunikat KNF. Byli gotowi sprzedawać akcje Techmeksu nawet o 90 proc. taniej niż w środę. Na koniec dnia teoretyczny kurs wynosił 1,68 proc., czyli był niższy o 11,6 proc. niż w środę.
[srodtytul]Syndyk prosi o kilka dni[/srodtytul]
Danuta Wieczorek, syndyk Techmeksu, nie chciała wczoraj mówić o tym, dlaczego spółka nie przesyłała komunikatów na rynek ani czy skorzysta z możliwości złożenia odwołania. – Muszę najpierw zapoznać się z pismem z KNF. Dopiero na tej podstawie podejmę dalsze decyzje – oświadczyła.
Komisja zdecydowała się na tak radykalny krok, bo spółka nie przedstawiła danych finansowych za IV kwartał 2009 r., raportu rocznego za 2009 r. oraz danych za I kwartał i półrocze 2010 r. – Akcjonariusze Techmeksu nie mają dostępu do kluczowych informacji o firmie. Czasowe i na razie nieprawomocne wykluczenie spółki z obrotu powinno stanowić dla niej „żółte światło”. Jeśli firma zacznie prawidłowo wykonywać obowiązki informacyjne, to w drugiej instancji Komisja może zmienić swoją decyzję – komentuje Dajnowicz.