Sztandarowy produkt notowanej na NewConnect spółki skusił m.in. spożywczego giganta Kraft Foods. Firma podpisała też umowę z Entergy Corporation, drugim co do wielkości dostawcą energii produkowanej?w elektrowniach atomowych w USA, o rocznych przychodach ponad 10 mld USD.

– Naszym celem jest budowa jak największej bazy klientów, bo to dzięki opłatom abonamentowym (płatności są m.in. zależne od liczby rozmów, które przeprowadził wirtualny konsultant – red.) stabilizuje się nasz biznes – mówi Marcin Strzałkowski, prezes Inteliwise. Na razie kierowana przez niego firma ma straty. Po trzech kwartałach tego roku ujemny wynik wynosi 320 tys. zł przy niespełna 1 mln zł obrotów.

– To świadoma strategia, którą w pełni popierają właściciele. Musimy inwestować w rozwój naszych produktów. Ponosimy też spore wydatki na marketing i budowanie tego rynku – wyjaśnia Strzałkowski. Przyznaje, że Inteliwise zakończy ten rok , podobnie jak poprzedni, stratą. – Moglibyśmy szybko wyjść na plus, ale dla nas priorytetem jest rozwój. Na zbieranie profitów przyjdzie jeszcze czas – twierdzi prezes.Jednym ze sposobów na rozwój jest konsolidacja z innym graczem z rynku.

– Jest bardzo młody i dynamicznie się rozwija, więc obecne na nim podmioty nie palą się do konsolidacji. Prowadzimy jednak w tej sprawie rozmowy i nie wykluczam, że w przyszłym roku możemy podpisać umowę – zdradza Strzałkowski. Przyznaje, że w pierwszej kolejności pod uwagę brani są gracze zagraniczni. – Budujemy firmę światową, więc nie możemy skupiać się na naszym podwórku – wyjaśnia. Przyznaje, że otrzymuje też oferty od inwestorów zainteresowanych przejęciem spółki. – Są to zarówno oferty od inwestorów branżowych, jak i finansowych. Uważam jednak, że sprzedaż spółki na tym etapie byłaby przedwczesna – mówi.