–– Jesteśmy w trakcie opracowywania produktów ICT. Pierwsze, jak hostowane contact center, wdrożymy w trzecim kwartale 2013 r. – zapowiada. – Zakładamy, że usługi ICT za trzy lata będą stanowić kilkanaście procent przychodów firmy – mówi prezes.
Co ciekawe, Exatel, który przez blisko trzy lata (2010–2012) był na sprzedaż, teraz sam chce przejmować.
– Konsolidacja rynku bez udziału Exatela jest dla nas dużym zagrożeniem. Dlatego też w naszej strategii leżą także przejęcia. Interesują nas segmenty transmisji danych, kolokacji i ICT. Natomiast raczej nie będziemy zainteresowani hurtowymi operatorami głosowymi – mówi Wojciech Pomykała. – Oceniam, że stać nas dziś na przejęcie gracza podobnej wielkości do Exatela. Przez ostatnie kilka lat firma generowała dodatnie przepływy pieniężne, a nie prowadziła projektów inwestycyjnych – wskazuje. W jego ocenie przejęciom sprzyjają niskie ceny firm na giełdzie.
Exatel był jedną z firm, które w ub.r. wzięły udział w procesie prywatyzacji TK Telekom, należącego do PKP. Została ona wstrzymana i ma ruszyć ponownie w drugiej połowie tego roku. Pomykała uważa jednak, że TK Telekom do jego firmy nie pasuje. – Startowaliśmy po TK Telekom, ale w mojej ocenie przejęcie tej spółki nie wpisuje się w strategię rozwoju Exatela. Obie firmy posiadają podobne sieci szkieletowe – mówi prezes Exatela.
Nie chce rozmawiać o wynikach spółki przed WZA. Jak udało nam się ustalić w 2012 r. przychody Exatela spadły o około 50 mln zł do około 450 mln zł. Z kolei o tym, że na zyskach zaważyły rezerwy, informował w raporcie rocznym właściciel Exatela – PGE.