W pierwszych trzech miesiącach roku dystrybutor sprzętu IT zwiększył sprzedaż w porównaniu z poprzednim rokiem o 43,7 proc., do 1,31 mld zł. Zysk netto wzrósł o 35,3 proc., do 15,03 mln zł. Oba rezultaty były istotnie lepsze, niż oczekiwali analitycy. – Byliśmy pozytywnie zaskoczeni popytem na sprzęt w I kwartale, w tym z sieci handlowych, które wypełniały półki – mówi Piotr Bieliński, prezes Action. Przyznaje, że nie oczekuje, żeby w najbliższej przyszłości sprzedaż rosła w równie wysokim tempie.
Podtrzymuje całoroczną prognozę. Firma chce w tym roku zwiększyć sprzedaż o 20 proc., do 4,22 mld zł. Zysk netto ma sięgnąć prawie 55 mln zł, co oznaczałoby poprawę o 13,5 proc. – Nasza prognoza jest oparta na bezpiecznych i realnych założeniach – oświadcza Bieliński. – Nie powinniśmy mieć problemów z jej realizacją – dodaje.
Bieliński dostrzega zmiany w branży na polskim rynku. – Moim zdaniem rynek notebooków spadł w I kwartale o 30 proc. Firmy, które mają pełne magazyny tego sprzętu, będą miały problem z jego upłynnieniem – wskazuje. Jak twierdzi, Action od dłuższego czasu zmniejszał zamówienia w tej kategorii produktów. Znacząco zwiększał za to sprzedaż tabletów i smartfonów.
Na polskim rynku obroty spółki wzrosły o 27,7 proc., czyli sporo więcej niż u konkurentów, którzy mogli się pochwalić poprawą jedynie o kilka procent. Action, według Bielińskiego, wygrywał też znacznie więcej niż rok temu przetargów sprzętowych. Podwoił, w porównaniu z IV kwartałem zeszłego roku, sprzedaż zaawansowanych rozwiązań informatycznych. Firma mocno postawiła też na sprzedaż sprzętu RTV/AGD, w tym poprzez sieć sklepów małopowierzchniowych „Specjaliści RTV/AGD". Działa ich już 113. Action związany jest z placówkami umowami franczyzowymi. – Do końca roku powinno być ich już 150 – zapowiada Bieliński.
Zależna od Action spółka Sferis prowadziła już 192 punkty sprzedaży detalicznej, z tego 26 to były sklepy własne. Sprzedaż Sferisu rok do roku powiększyła się o 58 proc. W kanale elektronicznym sprzedaż powiększyła się o 63,2 proc.