MCI Management, jak zapowiada Wojciech Marcińczyk, członek zarządu, zamierza do końca roku uplasować na rynku obligacje za kilkadziesiąt milionów złotych.
– Papiery sprzedawane będą w mniejszych transzach w formule private placement. Wielkość transzy zależała będzie od popytu zgłaszanego przez potencjalnych kupujących – mówi. Nie chce zdradzić dokładnie, jaką kwotę chce zebrać MCI tą drogą. – Będzie to kilkadziesiąt milionów złotych – dodaje. Zabezpieczeniem obligacji będą certyfikaty inwestycyjne subfunduszy, za pośrednictwem których MCI Management prowadzi działalność inwestycyjną.
Fundusz zamierza wydać pozyskane z obligacji pieniądze na nowe inwestycje. – Prowadzimy zaawansowane prace nad kilkoma ciekawymi projektami. Być może już wkrótce będziemy mogli poinformować o kolejnej inwestycji – oświadcza przedstawiciel spółki.
Zwraca równocześnie uwagę, że MCI, inaczej niż jeszcze kilka lat temu, nie gromadzi pieniędzy pod konkretne projekty, ale wzorem największych światowych funduszy VC/PE stara się utrzymywać na odpowiednio wysokim poziomie zaplecze gotówkowe, żeby móc swobodnie prowadzić działalność inwestycyjną.
Papiery do wykupienia
Łączne zadłużenie MCI Management z tytułu wyemitowanych wcześniej obligacji wynosi obecnie ok. 100 mln zł. Kwota uwzględnia też zobowiązania z trzyletnich obligacji serii H1, które fundusz uplasował w kwietniu. Wartość emisji wyniosła 36 mln zł.