Udziałowcy będą jednak musieli nieco poczekać na pierwsze profity, bo zysk (0,7 mln zł) za poprzedni rok obrotowy (skończył się 30 czerwca) spółka chce jeszcze przeznaczyć na kapitał zapasowy. Zgromadzenie w tej sprawie zbierze się 30 grudnia.
– Chcemy być spółką dywidendową. To, jaka część zysku na bieżący rok obrotowy trafi do podziału, zależało będzie od stopnia realizacji prognozy finansowej – mówi Tomasz Kliczkowski, wiceprezes ViDiS. Jest głównym (39 proc. kapitału) akcjonariuszem firmy.
Współkierowana przez niego spółka szuka innych firm dystrybucyjnych do przejęcia. – Pod naszą lupą są nieduże podmioty, ale za to z ciekawymi umowami partnerskimi. Problem w tym, że właściciele nie są skorzy do zbywania biznesów – oświadcza.
Podtrzymuje prognozę na bieżący rok finansowy. Zakłada, że obroty wyniosą 34 mln zł, a zysk netto 0,8 mln zł. Po pierwszych trzech miesiącach sprzedaż ma wartość 7,54 mln zł, a zysk netto 0,35 mln zł. To oznacza, że cele zostały zrealizowane odpowiednio w: 22 i 44 proc.