Gros z nich pochłonie wyposażenia placówki w nowoczesne urządzenia diagnostyczne. Obiekt zacznie działać we wrześniu.

Nowa placówka będzie świadczyła usługi komercyjne dla pacjentów, m.in. z zakresu radiologii czy badań DNA. – Dla nas będzie jednak przede wszystkim poligonem doświadczalnym, dzięki któremu będziemy mogli rozwijać i testować nasze oprogramowanie. Chcemy w niej kształcić lekarzy w obsłudze naszych systemów instalowanych na urządzeniach diagnostycznych i pokazywać klientom, jak działają w praktyce – twierdzi Jaromin.

Krakowska spółka zamierza agresywnie inwestować w rozwój oferty dla sektora zdrowia, żeby wykorzystać rosnący popyt na usługi informatyczne. Wartość tego rynku, tylko jeśli chodzi o wydatki szpitali czy przychodni, wynosi już około 0,5 mld zł rocznie i dynamicznie przyrasta z roku na rok.

Comarch już kilka lat temu założył spółkę iMed24, która stworzyła i sprzedaje oprogramowanie wspomagające pracę gabinetów lekarskich, przychodni oraz sieci medycznych. Jak na razie w skali grupy przychody z tego sektora nie przekraczają kilku milionów złotych. Mają jednak radykalnie wzrosnąć. – Sektor medycyny powinien mieć coraz większe znaczenie w ogólnej działalności grupy Comarch – mówi Andrzej Jaromin, wiceprezes iMed24. Nie ukrywa, że Comarch po przygotowaniu (i przetestowaniu w nowym obiekcie) pakietu rozwiązań będzie chciał sprzedawać je również poza Polską. Nie rozwija tematu.