Zarząd Sygnity obiecuje, że firma już nie będzie miała strat

W piątek rano papiery Sygnity traciły na wartości ponad 3 proc. Inwestorzy i analitycy są rozczarowani nową strategią spółki.

Aktualizacja: 13.02.2017 04:30 Publikacja: 07.12.2012 10:02

Zarząd Sygnity obiecuje, że firma już nie będzie miała strat

Foto: Fotorzepa, Jakub Kamiński Jakub Kamiński

Koncentracja na ograniczeniu kosztów, rozwój własnych produktów, inwestycje w najbardziej perspektywiczne obszary rynku IT, usprawnienie procesów biznesowych oraz rozwój kompetencji, to najważniejsze założenia nowej strategii Sygnity na lata 2013-2015. Przygotował ją zarząd, czele którego stoi od połowy września Janusz Guy (wcześniej przez dwa miesiące pełnił obowiązki prezesa). Zastąpił Norberta Biedrzyckiego, który obecnie kieruje ABC Datą.

Rentowność ma rosnąć

Prezes deklaruje, że spółka chce umocnić się w dotychczasowych obszarach rynku (sektory publiczny, finansowy, użyteczności publicznej). Zapowiada, że w przyszłości firma będzie chciała szukać nowych produktów i rynków, na których mogłaby rosnąć. – Chcemy poprawiać marże w każdym z pionów – zapowiada Guy. Najszybciej ma rosnąć rentowność zespołu pracującego dla sektora użyteczności publicznej, które obecnie jest niższa niż dwóch pozostałych. – Fundamenty spółki są zdrowe. Mamy tylko problem z kosztami, które będą malały – oznajmia. – Do zrobienia została nam reorganizacja firmy a nie jej głęboka restrukturyzacja – dodaje. Sygnity chce m.in. wprowadzić centralne zarządzanie projektami, zreorganizować procesy zakupowe.

Guy jest przekonany, że skuteczne wdrożenie nowej strategii przełoży się na szybką poprawę wyników firmy. Sygnity nie chce walczyć o zlecenia za wszelką cenę. Zamierza się skupić na poprawie rentowności. Plan finansowy firmy zakłada, że w bieżącym roku obrotowym (zaczął się 1 października) i w kolejnych dwóch latach Sygnity będzie mieć średnio 550 mln zł przychodów (w analogicznych okresach lat poprzednich było to 534 mln zł), wypracować 21,1-proc. marżę na sprzedaży (16,6 proc.), 6,2-proc. marżę operacyjną (-2,5 proc.) i 4,8-proc. marżę netto (-3,4 proc.). – Znaczna część przychodów jest już zakontraktowana w postaci długoterminowych umów usługowych. Dzięki temu czujemy się komfortowo z planami finansowymi – zapewnia prezes.

Sygnity chce zmniejszać zadłużenie. Na razie jednak, firma planuje kolejną emisję obligacji za 40 mln zł. Do tej pory zadłużenie z tego tytułu wynosiło 63 mln zł (papiery mają być wykupione w marcu). Łączne zobowiązania spółki na koniec września wynosiły 192 mln zł, z tego 180 mln zł stanowiły zobowiązania krótkoterminowe. Na koniec 2010 r. było to 237 mln zł.

Rynek trzyma dystans

Analitycy giełdowi nie ukrywają rozczarowania tym, co zaprezentował zarząd Sygnity. – Spółka chce poprawiać marżę tnąc wydatki a nie skupiając się na wzroście sprzedaży – pisał w komentarzu porannym Piotr Janik, szef działu analiz KBC Securities. Zwraca uwagę, że dokument  nie przedstawia szczegółów, jak zarząd chce zrealizować zamierzone cele. – Jesteśmy sceptycznie co do realizacji tych planów – oświadcza Janik. Jego zdaniem zdecydowanie lepszym wariantem dla Sygnity byłoby przejęcie firmy przez innych podmiot, który ma wiedzę jak poruszać się na rynku IT i zdobywać kontrakty i który, w przeciwieństwie do zarządu, nie skupiałby się tylko na cięciu kosztów. – Deklaracja, że spółka chce rosnąć tak jak rynek IT brzmi bardzo słabo – stwierdza Janik. Stawia pytanie, czy znajdzie się ktoś, kto będzie chciał przejąć Sygnity.

Słabszy rok

Informatyczna firma przedstawiła również w piątek wyniki finansowe za poprzedni kwartał, który dla Sygnity był ostatnim (siódmym) kwartałem roku obrotowego 2011/2012. W ostatnim kwartale firma miała 96 mln zł przychodów (5 proc. poniżej konsensusu przygotowany przez PAP). Rok wcześniej sprzedaż w tym okresie miała wartość ponad 125 mln zł. Strata operacyjna wyniosła 0,6 mln zł wobec zakładanej rzędu 3,2 mln zł (rok temu zysk wynosił 1,4 mln zł) a netto 7,1 mln zł wobec oczekiwanej 5,6 mln zł. Rok temu, w wakacyjnym kwartale firma miała 1,23mln zł zysku netto.

Narastająco, po siedmiu kwartałach (Sygnity opublikowało w piątek audytowany raport roczny), sprzedaż miała wartość 781,4 mln zł czyli 117 proc. więcej niż w poprzednim roku (bazą do porównań jest rok kalendarzowy 2010). Zysk ze sprzedaży sięgnął 140 mln zł (wzrost o 133 proc.) a zysk EBITDA (wynik operacyjny plus amortyzacja) 22,7 mln zł. Rok wcześniej strata a tej pozycji przekraczała 13 mln zł. Strata operacyjna wyniosła 2,4 mln zł wobec 22,3 mln zł rok wcześniej. Strata netto sięgnęła 12 mln zł wobec 29,7 mln zł przed rokiem. Zarząd twierdzi, że wyniki byłyby istotnie lepsze gdyby nie zostały obciążone kosztami nietrafionych inwestycji forsowanych przez poprzedni zarząd przed wszystkim ekspansją na rynki międzynarodowe oraz budową własnych rozwiązania dla Huawei, z którym mieliśmy wychodzić poza Polskę, zmienił warunki handlowe współpracy – przyznaje prezes. Jego zdaniem, gdyby nie wspomniane inwestycje, Sygnity zakończyłoby rok na plusie. Według Guya, zysk netto w roku kalendarzowym 2012 przekroczyłby 10 mln zł. Negatywnie na biznes firmy wpływała też nieudana próba przejęcia, którą podjęło Asseco Poland (rzeszowska spółka wiosną ogłosiła wezwanie do sprzedaży 100 proc. akcji Sygnity).

Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?
Technologie
Decyzja sądu uderza w notowania Cyfrowego Polsatu i Zygmunta Solorza
Technologie
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
PCF Group nie zdobyło pieniędzy. Co teraz zrobi?
Technologie
To już pewne. Comarch zniknie z giełdy