W IV kwartale sprzedaż grupy zmalała co prawda o 31 proc., do 61,5 mln zł, ale zysk operacyjny wzrósł o 79 proc., do 5,5 mln zł, a netto o 219 proc., do 4,25 mln zł. – Nasza marża ze sprzedaży wzrosła o 14 pkt proc., do 29 proc. – podkreśla Roman Szwed, prezes i główny akcjonariusz ATM SI.
Przyznaje, że przyzwoite wyniki grupy to głównie zasługa spółek zależnych, w tym przede wszystkim ATM Software, które zarobiło na czysto 4,9 mln zł (w dużej części na usługach abonamentowych przetwarzania w chmurze dla sektora mediów – cloud computingu). Narastająco, po dwunastu miesiącach, obroty grupy ATM SI spadły o 21 proc., do 190 mln zł. Zysk operacyjny zmalał o 16 proc., do 9,5 mln zł, a netto wzrósł o 2 proc., do prawie 6?mln zł. – Gdyby ktoś po słabych wynikach po dziewięciu miesiącach powiedział mi, że zarobimy na czysto 6 mln zł, nigdy bym w to nie uwierzył – zaznacza Szwed.
Deklaruje, że solidne wyniki za IV kwartał nie były zdarzeniem jednorazowym. – Chcemy przesuwać ciężar działalności grupy z projektów infrastrukturalnych w kierunku produkcji i sprzedaży własnego oprogramowania i usług – wskazuje. Pozytywnie na wyniki grupy wpłynęła też restrukturyzacja spółki matki, która ograniczała koszty działalności. Efekty cięć, jak twierdzą przedstawiciele zarządu, będą ujawniać się w kolejnych kwartałach.
Prezes przypomina, że ATM SI chce być spółką dywidendową. – Do podziału, zgodnie z naszą polityką dywidendową, trafi 30–50 proc. zysku grupy za 2012 r. – mówi. To oznacza, że udziałowcy otrzymają do 3?mln zł, czyli maksymalnie 8?groszy na akcję. Na GPW kurs wynosił wczoraj około 1,65 zł.
Szwed nie chce rozmawiać o wynikach ATM SI w 2013 r. Nie ukrywa, że liczy na wzrost sprzedaży do sektora publicznego, telekomunikacji i energetyki. Jego zdaniem kiepskie nastroje społeczne spowodowane spowolnieniem gospodarczym ograniczają chęć przedsiębiorstw do inwestowania. – Jeśli jednak nie wydarzy się coś katastrofalnego, oczekiwałbym poprawy wyników w tym roku – stwierdza.