Comarch mocno stawia na rozwój sektora usług. – Na koniec roku będziemy zatrudniali w tym pionie ok. 800-850 pracowników. Na początku roku było ich 650 – mówi Marcin Warwas, wiceprezes krakowskiej spółki odpowiedzialny za tę część biznesu. Kierowany przez niego pion koncentruje się na obsłudze klientów z sektorów paliwowego, handlowego, lotniczego, logistyki i administracji publicznej. W bieżącym roku sprzedaż sektora może zbliżyć się nawet do 200 mln zł a marża brutto na sprzedaży będzie o 35 proc. (ok. 30 mln zł) większa niż rok wcześniej. Dynamiczny wzrost Comarchu w tym obszarze to, jak wyjaśnia Warwas, efekt dynamicznego wzrostu sprzedaży eksportowej. - W tym roku 65 proc. przychodów zapewnią nam klienci zagraniczni. Jeszcze w 2009 r. było to mniej niż 30 proc. – stwierdza wiceprezes. 20 proc. obrotów pionu pochodzi ze Stanów Zjednoczonych i Kanady a 7 proc. z Ameryki Południowej. Kraje niemieckojęzyczne (DACH) zapewniają 9 proc. wpływów.
Paleta rozwiązań
Wśród rozwiązań sektora usług najbardziej międzynarodowe są systemy lojalnościowe. W tym obszarze sprzedaż eksportowa stanowi aż 98 proc. ogółem. – Prowadzimy 45 programów lojalnościowych na całym świecie – opowiada Warwas. Klientem Comarchu są m.in. BP i Statoil, Heineken, lotnisko Heathrow, Goodyear czy Cargill. – Uczestnikami programów lojalnościowych, które prowadzimy, jest 130 mln osób – stwierdza wiceprezes.
Istotnym źródłem przychodów sektora usług Comarchu jest też elektroniczna platforma wymiany dokumentów (EDI). – Mamy 30 tys. podłączonych użytkowników. System pozwala na wymianę 400 dokumentów na sekundę – stwierdza Warwas. W 2013 r. przez system Comarchu ma przejść 240 mln dokumentów wobec 200 mln w 2012 roku. Wiceprezes chwali się też nowymi kontraktami na wdrożenie systemów mobilnych wsparcia sprzedaży (SFA). – Korzysta z nich 3,5 tys. przedstawicieli handlowych, z tego coraz więcej poza Polską – mówi. Klientami Comarchu są m.in. Amica, Cersanit czy Diageo, międzynarodowy dystrybutor alkoholi.
Produkty oferowane przez sektor usług Comarchu działają na bazie własnych data center (centrów przetwarzania danych) krakowskiej spółki i są oferowane w większości w modelu usługowym (w chmurze). – Mamy własne data center w Krakowie i Warszawie, które rozbudowujemy oraz w niemieckim Dreźnie. Wynajmujemy też powierzchnie w data center we Frankfurcie i Chicago. Budujemy obiekt we francuskim Lille – mówi Warwas.
Trendy rynkowe
Twierdzi, że główną barierą wzrostu pionu, którym kieruje, są wysokie koszty osobowe. – Musimy rywalizować z zachodnimi koncernami na płace walcząc o nowych pracowników – stwierdza. – Koszty wynagrodzeń determinują sukces w branży IT. Polskie firmy mają coraz większy problem w tym obszarze. My sobie poradzimy bo coraz większa część naszej sprzedaży trafia za granicę – stwierdza.