Akcjonariusze cypryjskiego Asbisu mają w tym roku powody do zadowolenia. Na ostatniej zeszłorocznej sesji kurs spółki przejściowo wynosił tylko 92 grosze. Tymczasem w poniedziałek 16 lutego na chwilę sięgnął 2,48 zł. Zmiana wyniosła zatem ponad 170 proc. Imponujące zyski były jednak udziałem nielicznych. Zdecydowana większość akcjonariuszy wciąż musi liczyć straty z tej inwestycji. Papiery Asbisu, nawet po uwzględnieniu tegorocznego odbicia, są wciąż o kilkadziesiąt procent tańsze niż rok temu, gdy można je było nabyć po 5,91 zł.
Roczna wyprzedaż
Trend spadkowy na akcjach dystrybutora sprzętu IT rozpoczął się późną jesienią 2013 r. Wcześniej walory ustanowiły czteroletni szczyt na poziomie ponad 8 zł. Inwestorzy chętnie inwestowali w akcje cypryjskiej spółki, bo jej zyski szybko rosły, co dawało nadzieję na wypłatę sowitej dywidendy (Asbis regularnie dzieli się zarobkami z właścicielami). Pierwszym sygnałem, że biznes może przestać się tak dobrze kręcić, były zamieszki na kijowskim Majdanie, które doprowadziły do zmiany władz na Ukrainie. Kolejne wydarzenia za naszą wschodnią granicą, czyli aneksja Krymu i wojna z separatystami oraz kryzys gospodarczy w Rosji pokrzyżowały szyki Asbisowi, dla którego państwa b. ZSRR były tradycyjnie najważniejszymi rynkami zbytu.
Zarząd spółki bardzo długo wierzył, że „wschodnie" problemy zostaną stłumione w zarodku. Jeszcze wiosną ub.r. twierdził, że dołek sprzedaży wypadł na przełomie I i II kwartału, a kolejne miesiące powinny przynieść odbicie. Prognoza finansowa na 2014 r., zaprezentowana w maju, pokazała jednak, że ożywienie nie nadeszło. Zarówno przychody, jak i zyski miały być niższe niż w 2013 r.
Szybko się okazało, że założenia były zbyt ambitne. Wyniki spółki za I półrocze były bardzo słabe. Kolejny kwartał przyniósł tylko nieznaczną poprawę. W tej sytuacji zarząd nie miał wyjścia i musiał skorygować prognozę roczną. Zgodnie z nią przychody Asbisu w 2014 r. miały wynieść 1,45–1,6 mld USD (pierwotnie było to 1,6–1,75 mld USD), wobec 1,92 mld USD rok wcześniej. Spadek miał sięgnąć zatem 16,7–24,8 proc. Zysk netto miał spaść do 1–2 mln USD z 12,7 mln USD w 2013 r. (majowa prognoza mówiła o zarobku rzędu 4–5 mln USD).
Odbicie od dołka
Korekta prognozy przyspieszyła wyprzedaż akcji Asbisu, którą dodatkowo pogłębiło załamanie na światowych rynkach finansowych w połowie grudnia. W dołku, w ostatnim dniu poprzedniego roku, kurs firmy znalazł się na najniższym poziomie od kwietnia 2009 r.