Inwestorom giełdowym puszczają nerwy, bo grupa Hawe w ciągu najbliższych kilku miesięcy ma do spłacenia blisko 80 mln zł, a tylko w sierpniu – około połowę tej sumy. W najbliższą środę Hawe powinno oddać inwestorom 8,3 mln zł, a w sobotę wykupić trzy serie obligacji za około 28 mln zł.
Podmiotów, które informują media, że domagają się od Hawe na drodze sądowej – słusznie czy nie – zwrotu pieniędzy przybywa. Serwis Telko.in poinformował, że jeden z podwykonawców – HFC System – spiera się z grupą Hawe o wynagrodzenie za wykonanie projektów odcinków sieci szerokopasmowej w województwie podkarpackim. Jednak Orange Polska, czyli partner spółki zależnej Hawe przy sieciach regionalnych, problemów wynikających z rozliczeń nie obserwuje.
Bezpośrednią przyczyną poniedziałkowej przeceny Hawe jest jeszcze co innego. Na dzień przed zwołanym na wtorek ratunkowym walnym zgromadzeniem decydującym o emisji 53 mln akcji z prawem poboru z akcjonariatu wycofał się holding Tele-Polska kontrolowany przez Piotra Wiśniewskiego. TPH chciał przy udziale Alior Banku wesprzeć grupę kontrolowaną przez Marka Falentę.
TPH podał, że sprzedał cypryjski wehikuł Trinitybay Investments z około 14,3 proc. akcji Hawe na rzecz innej cypryjskiej spółki – Misami Ltd. Do kogo ona należy – nie ujawniono, ale nasi rozmówcy wskazują, że w imieniu Misami umowę podpisywał prawnik kojarzony z Markiem Falentą – do niedawna głównym akcjonariuszem, zamieszanym w tzw. aferę taśmową. Jego wycofanie się z Hawe miało pomóc światłowodowej grupie w rozmowach z inwestorami.
– Koncepcja wzajemnej współpracy nie przestała wprawdzie mieć sensu, ale jej realizacja okazała się niemożliwa ze względu na sytuację, w jakiej znajduje się Grupa Kapitałowa Hawe, oraz na fakt, że pomimo pozytywnych decyzji kredytowych, które otrzymaliśmy w ubiegłym tygodniu, warunki, jakie nam zaproponowano, nie wpisały się w model finansowy, jaki uważaliśmy za sensowny z naszego punktu widzenia – wyjaśnia Mark Montoya, wiceprezes TPH. – Biorąc pod uwagę zbliżające się walne zgromadzenie Hawe i Mediatelu, uznaliśmy, że nie ma sensu trzymać tego pakietu – dodaje.