Notowania większości producentów gier poruszają się na GPW w trendzie wzrostowym. W piątek jednak akcji wszystkich siedmiu – z wyjątkiem T-Bulla – dotknęła przecena. Najwięcej traciły CI Games i 11 bit studios.
Poniżej oczekiwań...
Kwietniowa, udana premiera „Frostpunka" sprawiła, że wyniki 11 bit studios za II kwartał okazały się zdecydowanie lepsze niż w poprzednich okresach. Analitycy liczyli jednak na więcej. Na poziomie netto wynik był o niemal 30 proc. niższy od tzw. konsensusu. W efekcie już od piątkowego poranka chętnych do sprzedaży akcji było zdecydowanie więcej niż kupujących. Po południu kurs tracił 11 proc. i oscylował wokół poziomu z maja.
W całym I półroczu 11 bit studios miało 45,7 mln zł przychodów ze sprzedaży, czyli o 428,5 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2017 r. Zysk operacyjny wzrósł o ponad 899 proc., do 30,2 mln zł. Zarobek netto był blisko 91-krotnie większy niż rok wcześniej i sięgnął 24,9 mln zł. Zarząd podkreśla, że zysk byłby jeszcze wyższy, gdyby nie konieczność zawiązania m.in. rezerw na potrzeby realizacji programu motywacyjnego na lata 2017–2019. Zdaniem Grzegorza Miechowskiego, prezesa spółki, sukcesy „Frostpunka" i „Moonlightera" powinny pozytywnie przełożyć się na tempo rozwoju 11 bit studios w kolejnych okresach.
W CI Games przecena była jeszcze bardziej dotkliwa. Po południu akcje traciły 19 proc. Powody były dwa: słabe wyniki i perspektywa emisji akcji. Na 27 września zwołano walne zgromadzenie, które będzie głosować nad uchwałą upoważniającą zarząd do podwyższenia kapitału zakładowego, w ramach kapitału docelowego. Upoważnienie przewidziane jest na trzy lata. Inwestorzy są zdezorientowani, bo jeszcze niedawno zarząd sygnalizował, że dokapitalizowanie spółce nie jest potrzebne. Prezes Marek Tymiński w piątek przekonywał, że sytuacja się nie zmieniła. – Obecnie nie ma potrzeby przeprowadzenia emisji akcji. Uwzględniając środki na rachunkach bankowych oraz linię kredytową, mamy przeszło 40 mln zł dostępnych środków – mówił. Z czego zatem wynika proponowana uchwała? – Gdy będziemy mieli interesujące cele akwizycji w obrębie producentów gier wideo lub istotne, nowe projekty, rozważymy opcję skorzystania z emisji – wyjaśniał prezes.