– Z dużym niepokojem przyjmujemy zapowiedzi zmian w obszarze podatkowym, które mocno uderzą w branżę IT – przyznaje Małgorzata Wiśniewska, dyrektor spółki Avenga Poland, specjalizującej się w usługach IT. Według niej sektor IT, korzystający z bardzo dobrej opinii, jaką na Zachodzie cieszą się polscy programiści, mógłby stać się trwałą dźwignią dla polskiej gospodarki.
– Tymczasem proponowane zmiany – jeśli staną się obowiązującym prawem – doprowadzą do spowolnienia – obawia się szefowa Avengi. Jak wyjaśnia, chodzi tu nie tylko o zapowiedziane w ramach Polskiego Ładu zmiany w zasadach opłacania składki zdrowotnej przez jednoosobowe firmy, ale również o rozpatrywany obecnie przez Sejm projekt poselski, który ma dać inspektorom pracy moc natychmiastowej decyzji co do przekwalifikowania umów B2B na umowy o pracę.
Według danych No Fluff Jobs, portalu z ofertami pracy w IT, obecnie już trzy czwarte publikowanych tam ogłoszeń dla specjalistów IT proponuje współpracę B2B. – Korzyścią, która płynie z tego typu umowy, jest nie tylko m.in. możliwość współpracy projektowej z kilkoma podmiotami i ulgi podatkowe, w tym IP Box, które przekładają się na wyższe zarobki – przyznaje Tomasz Bujok, prezes No Fluff Jobs. Według jego danych tzw. seniorzy, czyli doświadczeni eksperci IT, pracujący na umowach B2B, mogą liczyć na zarobki w średnich widełkach 16–21 tys. zł netto (choć stawki tych w najbardziej poszukiwanych specjalnościach, jak data engineer, sięgają nawet 30 tys. zł netto).
Umowy B2B ceniły sobie szczególnie mniejsze spółki IT – dzięki nim mogły konkurować o dobrych specjalistów, których nie byłyby w stanie zatrudnić na etacie. Po podwyżce podatku będzie im trudniej. – Zmiany, które zakłada Nowy Ład, z pewnością nie przejdą bez echa i będą miały realny wpływ na spadek konkurencyjności tej formy współpracy w stosunku do umów o pracę – przewiduje Agata Miller, lider zespołu IT w firmie rekrutacyjnej Devire.