ROPA NAFTOWA
Stabilizacja cen ropy naftowej po spadkowym tygodniu.
Wyraźne umocnienie amerykańskiego dolara w poprzednim tygodniu, jak również perspektywa utrzymywania się jastrzębiej polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych jeszcze przez jakiś czas, pogrążyły ceny ropy naftowej w poprzednim tygodniu. Cena ropy naftowej WTI spadła do okolic 73 USD za baryłkę, poruszając się już niedaleko tegorocznych minimów – natomiast notowania ropy Brent powróciły do rejonu 80 USD za baryłkę.
Na przewagę strony podażowej na rynku ropy naftowej składa się obecnie kilka czynników. Po pierwsze, zapasy ropy naftowej w USA ostatnio rosły, co wskazuje na relatywnie słaby popyt na paliwa w tym kraju. Po drugie, rozszerzony kartel OPEC+ nie dokonał żadnej dodatkowej modyfikacji dotyczącej limitów produkcji ropy naftowej, więc nie zatrzymał ruchu spadkowego.
Po trzecie, przewidywalna okazała się także decyzja państw Unii Europejskiej w kwestii limitów powiązanych z wchodzącym wczoraj w życie zakazem importu paliw z Rosji. Limity dotyczące możliwości importu ropy drogą morską ukształtowały się na poziomach 45 USD i 100 USD za baryłkę, w zależności od rodzaju paliwa. Nadal ciężko ocenić, jak na nie zareaguje Rosja, jednak z pewnością nie są one zaskoczeniem.