Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Grzegorz Zatryb, zarządzający funduszami, Skarbiec TFI
Amerykańskie obligacje notowane były w wąskim zakresie i piątkową sesję zakończyły z rentownością 0,39 proc. Wzrost cen związany z odwrotem od „Trump trade" został zniwelowany przez dane o nastrojach konsumentów oraz o wzroście cen domów, co potwierdziło siłę gospodarki.
W zasadzie bez echa przeszło przekazanie na ręce Donalda Tuska brytyjskiego oświadczenia o opuszczeniu Unii Europejskiej. Emocje wzbudziły natomiast niespodziewanie niskie odczyty inflacji. Jednak najbardziej do wzrostu cen obligacji przyczyniły się środowe rewelacje anonimowego przedstawiciela EBC, że rynek nadinterpretuje marcowe zaostrzenie retoryki Mario Draghiego. Rentowności spadły o kilkanaście punktów bazowych z wtorkowego szczytu, kiedy to bundy handlowane były po 0,42 proc. Jednak poziom 0,32 proc. okazał się trudny do przebicia i udało się to dopiero w poniedziałek, po wypowiedziach przedstawicieli EBC.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kontrakty terminowe na złoto osiągnęły w piątek rekordową cenę po tym, jak USA nałożyły cła na import sztabek o wadze 1 kg i 100 uncji.
Jeśli obecne tempo zakupów się utrzyma, 2025 rok może zakończyć się rekordowym wolumenem i wartością inwestycji w kruszec.
Decyzja dotycząca wyłączenia sporej części miedzi z cła wynoszącego 50 proc. stała się impulsem do silnej przeceny tego surowca.
Zapowiedź ostrych podwyżek ceł dla państw kupujących rosyjskie surowce energetyczne utrzymała podwyższoną cenę ropy.
Inwestorzy raczej nie wierzą w to, że nowe, unijne sankcje na Rosję doprowadzą do znaczącego spadku podaży ropy.
Za gwałtowny wzrost cen platyny odpowiada głównie popyt przemysłu motoryzacyjnego i branży jubilerskiej.