Komentarz surowcowy DM BOŚ

ROPA NAFTOWA. Niepewne wzrosty cen ropy naftowej.

Publikacja: 27.06.2017 11:57

Komentarz surowcowy DM BOŚ

Foto: Bloomberg

Ostatnie kilka sesji na rynku ropy naftowej upływa pod znakiem odbicia notowań tego surowca w górę po wcześniejszej fali gwałtownych przecen. Cena amerykańskiej ropy WTI dzisiaj rano oscyluje już w okolicach 43,60 USD za baryłkę. Odbicie notowań ropy naftowej w górę miało uzasadnienie techniczne, jednak potencjał do znaczących zwyżek na tym rynku wciąż jest przytłumiony za sprawą słabych fundamentów.

W ostatnim czasie pojawiło się wiele informacji, które sprzyjały stronie podażowej, wśród których warto wymienić: prognozy słabnącego popytu na ropę w Azji, rosnącą produkcję tego surowca w Stanach Zjednoczonych i utrzymujący się wysoki poziom zapasów ropy w USA, rosnąca produkcja ropy naftowej w OPEC mimo przestrzegania limitów wydobycia przez większość krajów kartelu. Dodatkowo, jeszcze w tym tygodniu amerykański prezydent, Donald Trump, ma zamiar przedstawić plany związane z deregulacją rynku surowców energetycznych w USA (ropy, gazu ziemnego, węgla), co może przyczynić się do dalszego wzrostu produkcji ropy naftowej oraz większego jej eksportu z tego kraju.

Niemniej, pomimo faktu, że fundamenty nie sprzyjają stronie popytowej, potencjał spadkowy cen ropy naftowej też już powoli zaczyna się wyczerpywać. W ostatnich kilku tygodniach inwestorzy instytucjonalni masowo zamykali długie pozycje na rynku ropy naftowej, przez co obecnie ich liczba jest najmniejsza od sierpnia 2016 r. To sprawia, że ceny ropy naftowej stają się coraz bardziej wrażliwe na pozytywne informacje.

ZŁOTO

Odrabianie strat po poniedziałkowej zniżce na rynku złota.

Notowania złota rozpoczęły bieżący tydzień od wyraźnej zniżki – wczoraj cena tego kruszcu spadła o nieco ponad 1%, kończąc sesję w okolicach 1245 USD za uncję. Niemniej, w trakcie poniedziałkowej sesji notowania złota zeszły nawet na chwilę poniżej poziomu 1240 USD za uncję.

Gwałtowna zniżka cen złota miała miejsce wczoraj rano, kiedy to w ciągu zaledwie kilku minut notowania złota spadły o kilkanaście dolarów na uncji przy dużych obrotach. Zniżka ta jednak szybko zaczęła być odrabiana, gdyż była ona najprawdopodobniej wynikiem błędu w składaniu zlecenia (tzw. fat finger), a nie żadnych kwestii fundamentalnych. Dzisiaj rano wzrosty cen złota są kontynuowane, a notowania kruszcu oscylują w okolicach 1250-1253 USD za uncję – czego przyczyną jest przede wszystkim słabość amerykańskiego dolara.

Dzisiaj inwestorzy na rynku złota czekają przede wszystkim na rozpoczęcie sesji w USA, gdyż to właśnie w tym czasie mają zostać opublikowane ważne dane makro z tego kraju (w tym indeks zaufania konsumentów Conference Board). Na dziś zaplanowane są także wystąpienia przedstawicieli Fed, w tym szefowej tej instytucji, Janet Yellen, które prawdopodobnie wpłyną istotnie na wartość USD i, tym samym, ceny złota. Póki co ważnym oporem na wykresie tego kruszcu jest poziom 1260-1261 USD za uncję.

Dorota Sierakowska

Analityk surowcowy

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska Spółka Akcyjna

Surowce
Czekanie na decyzje OPEC
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce
Listopad trudny dla złota
Surowce
Uran inwestycją dekady?
Surowce
Czy OPEC zmieni reguły gry?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce
Gwałtowna przecena złota
Surowce
Jak złoto zareaguje na wybory?