ROPA NAFTOWA
Strona podażowa znów silna na rynku ropy naftowej.
Podczas wczorajszej sesji sytuacja na rynku ropy naftowej była bardzo dynamiczna. Notowania amerykańskiej ropy gatunku WTI, po spokojnym, konsolidacyjnym poranku, później gwałtownie spadły, by wieczorem zejść nawet na jakiś czas poniżej poziomu 45 USD za baryłkę. Późnym wieczorem polskiego czasu z odsieczą stronie popytowej przyszedł raport Amerykańskiego Instytutu Paliw (American Petroleum Institute, API), po którym notowania ropy naftowej delikatnie wzrosły i ostatecznie zakończyły sesję w okolicach 45,50 USD za baryłkę.
Przyczyną wieczornej poprawy nastrojów były zawarte w publikacji API wyliczenia pokazujące, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych spadły aż o 5,76 mln baryłek. To o dwa i pół raza większy spadek niż oczekiwano (2,3-2,4 mln baryłek). Co ważne, dane API pokazały również duży spadek zapasów benzyny – aż o 5,7 mln baryłek przy oczekiwaniach ich zniżki o milion baryłek.
Wyliczenia Amerykańskiego Instytutu Paliw miały zdecydowanie pozytywny wpływ na notowania ropy naftowej, jednak i tak środowa sesja zakończyła się na sporym, ponad 3-procentowym minusie, a dzisiaj rano notowania ropy WTI poruszają się w okolicach wczorajszego zamknięcia. Dzisiaj analogiczne dane przedstawi w swoim raporcie amerykański Departament Energii, który ma dostęp do większej ilości danych źródłowych. A tymczasem wczorajsza zniżka pokazuje, że strona podażowa pozostaje na rynku ropy naftowej silna i możemy w kolejnych dniach zobaczyć kontynuację spadków, zwłaszcza jeśli będą im sprzyjały nowe dane fundamentalne.