Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 18.07.2020 17:49 Publikacja: 18.07.2020 17:49
Foto: Bloomberg
Dla notowań ropy Brent oznaczało to okolice 42–43 USD za baryłkę, z kolei cena ropy WTI poruszała się w rejonie 39–41 USD za baryłkę. Ożywienie popytu związane ze znoszeniem restrykcji nadal pozytywnie wpływa na ceny surowca, jednak potencjał do zwyżek jest ograniczany obawami związanymi z drugą falą pandemii i powolnym wracaniem globalnej gospodarki do normalności.
Jednym z tematów, które w ostatnich dniach przyciągnęły uwagę inwestorów, były komunikaty OPEC. Kartel w swoim comiesięcznym raporcie podał, że prognozuje rekordowo duży wzrost globalnego popytu na ropę naftową w 2021 r., wynoszący aż 7 mln baryłek ropy dziennie. Na tę liczbę trzeba jednak patrzeć przez pryzmat sytuacji w bieżącym roku. Spadek popytu na ropę w 2020 r. jest szacowany przez OPEC na prawie 9 mln baryłek ropy dziennie. To pokazuje, że nawet w przyszłym roku prawdopodobnie nie możemy liczyć na odbudowanie się popytu na ropę po krachu związanym z pandemią.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Zapewnienia rządu Chin o szykowanych działaniach stymulacyjnych jak na razie niewiele wpłynęły na rynki surowców.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Wiele wskaźników sugeruje, że długoterminowy trend wzrostowy na rynku złota nadal pozostaje w mocy.
Od dołka z 2022 r. złoto zyskało blisko 116 proc., natomiast od dołka z listopada 2024 r. kruszec wzrósł o blisko 38 proc.
Na rynku naftowym mamy do czynienia z oznakami stabilizacji. Na szybkie zwyżki cen raczej się nie zapowiada.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Wzrost napędzały wojna handlowa, oczekiwania na globalne spowolnienie oraz napięcia między administracją Trumpa a Rezerwą Federalną.
Święta Wielkanocne to okres w którym wiele rodzin decyduje się na dalekie podróże do swoich bliskich, dlatego nierzadko patrzymy na to, co będzie się działo w cenami paliw. W przeszłości, wzmożony popyt mógł determinować wzrost cen tuż przed świątecznym okresem, ale obecna sytuacja jest nieco odmienna w porównaniu do poprzednich lat.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas