Cena złota przez większość tygodnia poruszała się w wąskiej konsolidacji, z kolei notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę i spadły pod naciskiem pogarszającej się sytuacji pandemicznej w Chinach oraz stosunkowo słabych danych z amerykańskiego rynku pracy. Tymczasem na rynkach zbóż i roślin oleistych nieustannie trwa hossa. Miniony tydzień był już piątym z rzędu tygodniem wzrostów notowań soi w USA, jak również szóstym tam z rzędu tygodniem zwyżek cen kukurydzy. Na rynku pszenicy nastroje w ostatnich tygodniach bywały mieszane, ale także przeważali kupujący, a ostatni tydzień także pokazał silne wzrosty notowań. Już od wielu miesięcy czynnikiem wspierającym stronę popytową na rynkach zbóż jest silny popyt z Chin, wynikający m.in. z rosnącego pogłowia świń po wcześniejszym zdziesiątkowaniu stad przez ASF (afrykański pomór świń) i odradzającego się popytu na pasze. Natomiast w ostatnim tygodniu pojawiły się dodatkowo raporty sprzyjające zwyżkom cen zbóż. Departament Rolnictwa USA obniżył prognozy produkcji oraz zapasów kukurydzy i soi w Stanach Zjednoczonych w sezonie 2020/2021. Z kolei Międzynarodowa Rada Zbożowa obniżyła szacunki globalnej produkcji zbóż w analogicznym okresie, ale tu warto podkreślić, że prognozowany spadek wynika przede wszystkim z obniżenia oczekiwań dotyczących produkcji kukurydzy, natomiast produkcja pszenicy ma według tej instytucji wzrosnąć. ¶