W ostatnich dniach rynek surowców energetycznych żyje przede wszystkim doniesieniami ze Stanów Zjednoczonych. W piątek bowiem doszło do cyberataku na największego operatora rurociągów z paliwami w USA, spółkę Colonial Pipeline. Atak z użyciem ransomware, o którym spółka poinformowała w sobotę, wymusił całkowite wstrzymanie wszelkich operacji.
Sieć rurociągów Colonial Pipeline odpowiada za około połowę dostaw paliw do północno-wschodniej części kraju i przesyła około 2,5 mln baryłek paliw dziennie. Zamknięcie rurociągów (w tym jednego, kluczowego ropociągu, ciągnącego się przez niemal całe wschodnie wybrzeże USA) na więcej niż kilka dni może więc być dla gospodarki Stanów Zjednoczonych ogromnym problemem. Już teraz oczekiwany jest wzrost cen paliw przy lokalnych dystrybutorach, a możliwe jest nawet zaburzenie pracy niektórych lotnisk – a wszystko to przed sezonem letnich podróży (aczkolwiek i tak rzadszych niż przed pandemią). Jeśli problem nie zostanie zażegnany jeszcze w pierwszej połowie bieżącego tygodnia, to najprawdopodobniej pojawią się przerwy w dostawach paliw do terminali eksportowych umiejscowionych na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Na razie nie są jeszcze znane dokładne szacunki związane z potencjalnym wpływem przestoju w działaniu kluczowego rurociągu na wschodnim wybrzeżu USA, ale jedno jest pewne – im dłuższa przerwa w jego funkcjonowaniu, tym większa będzie presja na wzrost cen paliw. Na razie jednak reakcja inwestorów na rynku ropy naftowej jest niewielka – dzisiaj rano obserwujemy nieznaczną presję wzrostową na wykresach cen ropy naftowej.
Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne