Nowy tydzień na rynku miedzi rozpoczął się spokojnie. Wczoraj cena tego metalu w Stanach Zjednoczonych zakończyła sesję na delikatnym plusie, a dzisiaj z kolei oddaje większość tej zwyżki – niemniej, cały czas porusza się w okolicach 4,50-4,55 USD za funt.
Inwestorzy na rynku miedzi obecnie czekają na nowe istotne impulsy, które mogłyby nadać kierunek notowaniom tego surowca na kolejne tygodnie. Póki co trochę niepokoju na globalny rynek tego surowca wprowadzają informacje o zaburzeniach dotyczących podaży tego surowca – tych trwających i tych potencjalnych.
Notowania miedzi w USA – dane dzienne
W kopalni Spence w Chile, należącej do spółki BHP Billiton, nadal trwają negocjacje pomiędzy władzami spółki a pracownikami kopalni. Mają one na celu wypracowanie porozumienia w sprawie nowych warunków zatrudnienia. Na dotychczasowe propozycje pracownicy się nie zgodzili, grożąc strajkiem. Wczoraj jednak pojawiły się informacje o przedłużeniu rozmów o kolejne dwa dni. Podobna sytuacja ma miejsce w jeszcze większej kopalni w Chile, Escondida, należącej do tej samej spółki. Tam także trwają negocjacje płacowe, których rezultat wciąż trudno przewidzieć. Związki zawodowe reprezentujące tamtejszych pracowników potwierdzają, że nadal są przygotowane na strajk.
Warto jednak nadmienić, że sytuacja w chilijskich kopalniach nie jest na rynku miedzi nowością, więc nie wpływa ona obecnie istotnie na ceny tego metalu. Dopiero faktyczne rozpoczęcie strajku oraz jego przedłużanie się byłoby wyraźniejszym impulsem do zwyżek notowań miedzi.