Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Siła dolara to głównie efekt komunikatów ze strony Rezerwy Federalnej. Fed zapowiedział, że dyskutuje na temat ograniczania programu skupu aktywów, a ponadto zasygnalizował, że może podnosić stopy procentowe już w 2023 roku, czyli wcześniej niż oczekiwany dotychczas 2024 rok. To wywołało silną reakcję na rynku USD, za którą podążyły w dół notowania wielu surowców.
Największe przeceny można było dostrzec na rynku złota. Cena kontraktów na ten kruszec jest ściśle powiązana z wartością dolara. To sprawiło, że notowania złota, które jeszcze na początku minionego tygodnia oscylowały w okolicach 1860–1880 dol. za uncję, spadły przez zaledwie dwie sesje (w środę i czwartek) o około 100 dol. na uncji. Dopiero piątek przyniósł uspokojenie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Czy szlachetny kruszec ma realną szansę na ustanowienie nowego historycznego rekordu powyżej 3500 dolarów za uncję?
Historia uczy, że towary i surowce potrafią poruszać się ekstremalnie szybko. Kierunek ruchu ceny nie ma tutaj znaczenia.
Cena srebra właśnie osiągnęła najwyższy poziom od 13 lat – 36 dolarów za uncję. Wzrost ten następuje w warunkach względnej stabilizacji cen złota.
Zgodnie z danymi z ubiegłego tygodnia obecnie pozycje długie netto nieznacznie wzrosły wraz z ceną ropy.
Wiadomość o tym, że USA nie nałożą od 1 czerwca 50-proc. ceł na towary z Unii Europejskiej, przyczyniła się m.in. do spadku cen złota.
Ceny ropy naftowej gwałtownie wzrosły po doniesieniach, że Izrael może przygotowywać się do ataku na irańskie instalacje nuklearne.