Ostatnie tygodnie i miesiące na rynku gazu ziemnego to ciąg systematycznych – i coraz bardziej dynamicznych – zwyżek. O ile jeszcze wiosną 2020 roku notowania gazu ziemnego w Stanach Zjednoczonych oscylowały w okolicach 1,60 USD za mln BTU, to obecnie przekraczają one 5 USD za mln BTU – a więc są ponad trzy razy wyższe.
W ostatnich tygodniach kropką nad „i" na rynku gazu ziemnego okazał się dotkliwy sezon huraganowy w Stanach Zjednoczonych. Uderzenie huraganu Ida, które przyczyniło się do przerw w wydobyciu gazu w rejonie Zatoki Meksykańskiej, jedynie przyspieszyło wzrost cen gazu ziemnego i doprowadziło do zwyżki notowań z okolic 4 USD za mln BTU pod koniec sierpnia do obecnych rejonów, o ponad jedną piątą wyższych.
Notowania gazu ziemnego w USA – dane dzienne
Jednak zwyżki mają dłuższą historię i nie dotyczą jedynie Stanów Zjednoczonych. W Europie są one pokłosiem niskiego poziomu zapasów, co z kolei wynika z wcześniejszej mroźnej zimy oraz przerw w wydobyciu gazu w Norwegii w wyniku prac konserwacyjnych na platformach zlokalizowanych na Morzu Północnym. W rezultacie, Europa postawiła na import gazu ze Stanów Zjednoczonych, a to przełożyło się na spadek zapasów tego surowca także w USA.
Warto także pamiętać, że uderzenie pandemii w kraje zachodnie wiosną 2020 r. miało przełożenie nie tylko na produkcję ropy naftowej (chociaż o tym było najgłośniej), lecz także gazu ziemnego, bowiem oba surowce są często wydobywane jednocześnie. Spadek aktywności spółek w branży łupkowej w USA przyczynił się więc również do mniejszej produkcji gazu, co w kolejnych miesiącach odbiło się na rynku wyraźnym wzrostem cen tego surowca.