W przypadku amerykańskiej ropy naftowej gatunku WTI są to najwyższe poziomy od 2014 roku, zaś dla cen europejskiej ropy Brent to najwyższy poziom cen od 2018 roku. Notowania obu najpopularniejszych gatunków ropy naftowej nadal wyraźnie przekraczają poziom 80 USD za baryłkę, jednak w ostatnich dniach zwyżka cen była już spowolniona, a podczas niektórych sesji widać było presję sprzedających. Z jednej strony niewątpliwie kryzys energetyczny na świecie trwa, a ceny gazu ziemnego oraz węgla pozostają na tyle wysokie, że pozytywnie przekładają się na wycenę ropy naftowej. Jednak z drugiej strony niektóre kraje nie mają zamiaru bezczynnie na to patrzeć: Chiny już zapowiedziały, że będą zwiększać produkcję węgla, aby załagodzić sytuację na lokalnym rynku. Poza tym inwestorzy zdają sobie sprawę z tego, że kryzys energetyczny jest najprawdopodobniej przejściowy i dotyczy co najwyżej najbliższych kilku miesięcy. Poza tym jego przebieg zależy w dużym stopniu od pogody, która jest czynnikiem w dużym stopniu nieprzewidywalnym. Im mroźniejsza zima, tym większy będzie popyt na surowce energetyczne ze względu na większe potrzeby ogrzewania pomieszczeń. Na razie jednak informacje meteorologiczne uspokajają: zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych w najbliższych tygodniach mają panować temperatury wyższe od przeciętnej dla tego okresu. ¶