Pokój i zbrojenia służą JSW

Źródła rosnącej wartości akcji JSW trzeba szukać w nadziei na pokój w Ukrainie i zapowiedziach konieczności zwiększenia wydatków na obronność.

Publikacja: 19.02.2025 06:00

Pokój i zbrojenia służą JSW

Foto: Adobestock

Obecnie nie ma merytorycznych przesłanek przemawiających za optymizmem w JSW. Efektów działań zmierzających do obniżenia kosztów wydobycia nie ma. Mimo to spółka od początku roku zyskała na wartości ponad 26 proc. Notowania rosną w ślad za jednym z największych klientów spółki, a więc niemieckim producentem stali Thyssenkrupp AG. Wartość tej firmy w sześć miesięcy wzrosła o ponad 86 proc. W poniedziałek akcje podrożały o blisko 20 proc. Wówczas akcje JSW wzrosły o blisko 7,5 proc. Jak mówi Michał Sztabler, analityk Noble Securities, trudno merytorycznie uzasadnić ostatnie wzrosty JSW. – Cały czas spółka jest pod silną presją niskich cen węgla koksującego, a efektów planu naprawczego jeszcze nie widać. Spółka tylko od początku roku zdecydowała się przeznaczyć oszczędności rzędu 1,2 mld zł na bieżącą działalność – wskazuje. Do tego dochodzą zapowiedzi ceł amerykańskich na stal z Europy. To wszystko są złe informacje dla JSW. – Z drugiej jednak strony zapowiedzi wzrostów wydatków na zbrojenia i możliwe zawieszenie broni w Ukrainie, a więc odbudowa tego kraju, rozpalają nadzieje, że stal i węgiel będą ponownie w większym stopniu potrzebne. W dużej mierze jesteśmy jednak narażeni na rynkowe spekulacje, to widać w nastrojach inwestorów – dodaje.

Skorzystaj z promocji i czytaj dalej!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Surowce i paliwa
Połączenie Orlenu z Lotosem nie dało istotnych efektów
Surowce i paliwa
Grupa Kęty po konferencji: Nie widać oznak ożywienia na rynku
Surowce i paliwa
Tesgas musi poradzić sobie z wieloma problemami
Surowce i paliwa
Budimex rozwija biznes zagospodarowania odpadów
Surowce i paliwa
KGHM zapłaci niższy podatek w zamian za inwestycje w wydobycie
Surowce i paliwa
MOL mocno stawia na dalszy rozwój biznesu chemicznego