Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ceny paliw płynnych w Polsce od kilku miesięcy spadają. Jeszcze w kwietniu za litr benzyny Pb95 i diesla trzeba było średnio zapłacić na stacjach prawie 6,7 zł. Z najnowszych danych e-petrol.pl wynika, że dziś pierwsze z tych paliw kosztuje już średnio 6,12 zł, a drugie 6,14 zł. Tym samym w ciągu tygodnia potaniały o 7 gr. I na tym nie koniec.
– Wprawdzie średnia detaliczna cena benzyny Pb95 i diesla znajduje się jeszcze powyżej 6 zł, ale już na niektórych stacjach bywa poniżej tego poziomu. Co ważniejsze, dziś na rynku występuje przynajmniej kilka czynników mogących spowodować dalsze spadki – mówi Jakub Bogucki, analityk rynku paliw e-petrol.pl. Jego zdaniem kluczową sprawą są najnowsze dane makroekonomiczne. Chodzi przede wszystkim o dość słabą kondycję światowej gospodarki, w tym zwłaszcza amerykańskiej i chińskiej. Efektem jest mniejszy, niż oczekiwano, popyt na ropę i paliwa, a to przekłada się na zniżki ich cen.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że zwyżki wyniosą od kilku do nawet małych kilkudziesięciu groszy na litrze benzyny i diesla. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji na rynku ropy, a ta od ewentualnej eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego.
Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procent. Inwestycja, która była realizowana od 2022 r. kosztowała koncern ponad 150 mln zł.
W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.
Rząd szczególnie duże możliwości widzi w poszukiwaniach i zagospodarowywaniu złóż rud miedzi w województwach dolnośląskim i lubuskim. Częściowo zamierza też je wesprzeć. Kluczowa dla KGHM-u pozostaje jednak sprawa zmniejszenia obciążeń fiskalnych.
Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.