Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Nowy minister aktywów państwowych Borys Budka zapowiada, że we współpracy z nową minister przemysłu Marzeną Czarnecką podejmie decyzję dotyczącą wsparcia spółek górniczych kwotą 7 mld zł. Problemów w branży jest wiele, a ostatni to dominująca pozycja na rynku głównego beneficjenta tej pomocy, a więc Polskiej Grupy Górniczej
Na początku tego tygodnia ustępujący rząd złożył autopoprawkę do projektu budżetu, dzięki której obligacje o wartości 7 mld zł miałyby zostać przeznaczone na pomoc dla PGG, Tauron Wydobycie i Węglokoks Kraj. Nowy szef resortu odpowiedzialnego jeszcze za górnictwo (nadzór na tym sektorem może trafić do nowego Ministerstwa Przemysłu) powiedział na swoim premierowym briefingu prasowym, że przed podjęciem decyzji będą przeprowadzone konsultacje z władzami spółek. Mają one przedstawić szczegółowe plany restrukturyzacji i wydatkowania środków, o które wnioskują.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że zwyżki wyniosą od kilku do nawet małych kilkudziesięciu groszy na litrze benzyny i diesla. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji na rynku ropy, a ta od ewentualnej eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego.
Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procent. Inwestycja, która była realizowana od 2022 r. kosztowała koncern ponad 150 mln zł.
W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.
Rząd szczególnie duże możliwości widzi w poszukiwaniach i zagospodarowywaniu złóż rud miedzi w województwach dolnośląskim i lubuskim. Częściowo zamierza też je wesprzeć. Kluczowa dla KGHM-u pozostaje jednak sprawa zmniejszenia obciążeń fiskalnych.
Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.