Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Unimot nabył od dwóch osób fizycznych 80 proc. udziałów w firmie P2T, prowadzącej działalność logistyczno-handlową w branży surowców energetycznych. W ramach grupy kapitałowej będzie ona działać pod nową nazwą – Unimot Commodities. Podmiot ten w szczególności zajmuje się obrotem biomasą i węglem, zakupem frachtu morskiego i lądowego, a także nadzorem nad dostawami na morskich oraz lądowych przejściach granicznych.
„W naszym raporcie za I kwartał wyodrębniliśmy już nowy dział pod nazwą paliwa stałe. Było to przygotowanie do rozszerzenia na większą skalę działalności w tym zakresie” – mówi Adam Sikorski, prezes Unimotu. Dodaje, że nabycie P2T, razem z jej know-how, pozwoli z jednej strony uzyskać efekt synergii w ramach grupy, a z drugiej dywersyfikować źródła uzyskiwanych przychodów i zysków EBITDA. Według zarządu jest to niezwykle ważne w obliczu dużej niestabilności na rynkach paliwowo-surowcowych. Za nabyte udziały Unimot jest zobowiązany zapłacić cenę podstawową i cenę dodatkową ustaloną w ramach tzw. mechanizmu earn-out, poprzez wypłatę udziału w zysku P2T wypracowanego w latach 2023–2024. Cena podstawowa wynosi 15 mln zł, przy czym 5 mln zł płatne jest w dniu zawarcia transakcji, a 10 mln zł do końca tego roku.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że zwyżki wyniosą od kilku do nawet małych kilkudziesięciu groszy na litrze benzyny i diesla. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji na rynku ropy, a ta od ewentualnej eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego.
Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procent. Inwestycja, która była realizowana od 2022 r. kosztowała koncern ponad 150 mln zł.
W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.
Rząd szczególnie duże możliwości widzi w poszukiwaniach i zagospodarowywaniu złóż rud miedzi w województwach dolnośląskim i lubuskim. Częściowo zamierza też je wesprzeć. Kluczowa dla KGHM-u pozostaje jednak sprawa zmniejszenia obciążeń fiskalnych.
Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.