Sytuacja na polskim i europejskim rynku gazu ziemnego jest od dłuższego czasu bardzo zmienna i nieprzewidywalna zarówno w zakresie cen, jak i popytu oraz podaży tego surowca. W rezultacie wiele państw zdecydowało się na ingerencję w funkcjonowanie branży. W Polsce była ona szczególnie widoczna, co w połączeniu z wieloma już wcześniej istniejącymi obostrzeniami i barierami (m.in. zawartymi w przepisach dotyczących obowiązkowego magazynowania gazu i dywersyfikacji dostaw) przyczyniło się do dalszego ograniczenia konkurencji. Na to zjawisko niedawno uwagę zwrócił m.in. Warsaw Enterprise Institute. W opublikowanym raporcie stwierdzono, że pod względem konkurencyjności nasza gospodarka jest na ósmym miejscu od końca wśród krajów należących do OECD.
„Barier dla konkurencyjności przybywa, gdyż obecnie w Polsce odbywa się stopniowa zmiana ustroju gospodarczego w kierunku modelu zdominowanego przez uznaniową i zarazem wszechobecną aktywność państwa. Polska mogłaby zwiększyć produktywność gospodarki nawet o 10–14 proc. w ciągu dziesięciu lat, pod warunkiem przeprowadzenia głębokich reform zwiększających intensywność rynkowej konkurencji” – twierdzi WEI. Dodano, że znacznie mniej konkurencji niż w krajach OECD jest zwłaszcza na rynkach energii elektrycznej, gazu ziemnego oraz transportu lotniczego i wodnego.
Skompilowany system
Mec. Małgorzata Banasik, partner zarządzający kancelarii Banasik Woźniak i Wspólnicy, uważa, że konkurencja na rynku gazu jest ściśle powiązana z okolicznościami zewnętrznymi, które wyznacza kryzys energetyczny, wzmocniony dodatkowo agresją Rosji w Ukrainie. – Wskutek tych czynników, mających przełożenie na hurtowe ceny gazu, państwo i rząd podjęły daleką ingerencję w mechanizmy rynkowe, z jaką dotychczas nie mieliśmy do czynienia. Ustawodawca w styczniu 2022 r. zamroził ceny gazu dla takich podmiotów jak gospodarstwa domowe oraz wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe, a także dla podmiotów realizujących cele publiczne, jak np. podmioty opieki zdrowotnej, pomocy społecznej, podmioty systemu oświaty i szkolnictwa wyższego, żłobki, Kościoły czy organizacje pozarządowe – przypomina mec. Banasik. Pod koniec 2022 r. zamrożenie cen przedłużono o kolejny rok. Co więcej, regulacje były tworzone w szybkim tempie, co spowodowało, że zawierają luki i niedociągnięcia.