Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 01.05.2025 07:15 Publikacja: 04.12.2022 12:57
W UE liczba stacji, na których można zatankować wodór, jest na razie mała. Unijne instytucje coraz mocniej wspierają jednak rozwój tego rynku, co daje nadzieje na szybkie zmiany.
Foto: Fot. Krisztian Bocsi/Bloomberg
Polski rynek wodoru do dalszego rozwoju potrzebuje zmian regulacyjnych. Te zaproponowano w niedawno opublikowanym projekcie nowelizacji prawa energetycznego. Część rozwiązań biznes jednak skrytykował. Krajowej Izbie Gospodarczej, Konfederacji Lewiatan, Stowarzyszeniu Hydrogen Poland i Klastrowi Technologii Wodorowych nie podobają się zwłaszcza proponowane przepisy przewidujące koncesjonowanie przesyłu i magazynowanie wodoru. Zastrzeżenia budzą też regulujące dotyczące dystrybucji i ustawowa definicja tego produktu. Uwagi zgłaszają też giełdowe spółki.
–W naszej ocenie zaproponowane rozwiązania koncentrują się na wprowadzeniu pełnej kontroli regulacyjnej państwa nad kształtującym się rynkiem wodoru i powstawaniem infrastruktury wodorowej. Ten kierunek działań wydaje się nieadekwatny do aktualnego stadium rozwoju rynku, a nawet rozwój ten może zahamować – mówi Emilia Makarewicz, dyrektor ds. rozwoju projektów wodorowych w grupie Polenergia.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Bogdanka coraz sugestywniej daje do zrozumienia, że na rynku węgla w Polsce trwa nierówna walka między dotowanymi kopalniami, a tymi, które walczą tylko rynkowymi metodami. -"Wolelibyśmy, by rynek funkcjonował w takim sposób, aby wszyscy mieli równe szanse" - mówił w Katowicach wiceprezes Bogdanki Sławomir Krenczyk.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Znaczenie KGHM dla Europy jest ogromne. Niekoniecznie musimy sprzedawać miedź poza Unię. Szacujemy, że do wydobycia z eksploatowanych już w Polsce złóż mamy jej jeszcze kilkanaście milionów ton – mówi Andrzej Szydło, prezes spółki.
Władze JSW zdają sobie sprawę z ryzyka utraty płynności w tym roku, ale robią wszystko, aby do tego nie dopuścić. Ta deklaracja padła na Europejskim Kongresie Gospodarczym w czasie panelu poświęconemu górnictwu.
W stosunku do pierwotnych założeń projekt sztandarowej inwestycji realizowanej w rafinerii w Możejkach jest opóźniony i droższy. Nie wiadomo też, jakie ostatecznie otrzyma wsparcie i jaka będzie jego opłacalność.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
W 2026 r. ma być gotowa kompleksowa ekspertyza pt. „Studium wykonalności inwestycji”. Jeśli wykaże, że projekt eksploatacji złoża soli potasowo-magnezowych jest opłacalny, wydobycie może ruszyć w ciągu ośmiu–dziesięciu lat. To bardzo ambitny termin.
Nowe propozycje mówią o przeniesieniu z firm na rządową agencję obowiązku tworzenia i utrzymywania rezerw błękitnego paliwa. W zamian te pierwsze mają ponosić tzw. opłatę gazową.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas