Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jedną z konsekwencji planowanego połączenia Orlenu z PGNiG ma być rozwój tzw. centrów kompetencyjnych w oparciu o aktywa drugiego z tych koncernów. Płocka spółka przekonuje, że będą one istotnym elementem funkcjonowania połączonej grupy. „W ich ramach działalność PGNiG skoncentruje się na obszarze poszukiwań i wydobycia ropy i gazu w kraju i za granicą. Wokół aktywów i jednostek organizacyjnych powstałych na bazie PGNiG zostanie zintegrowany obszar wydobycia, co umożliwi pozyskanie perspektywicznych złóż i będzie szansą do dynamicznego rozwoju spółek serwisowych” – przekonuje biuro prasowe Orlenu. Płocki koncern, po sfinalizowanym 1 sierpnia połączeniu z Lotosem, dysponuje koncesjami poszukiwawczymi i wydobywczymi w Polsce, Kanadzie, Norwegii i na Litwie. Gazownicza grupa również ma je w Polsce i Norwegii oraz dodatkowo w Pakistanie, Ukrainie, Libii i ZEA.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Mijają trzy lata od finalizacji fuzji obu koncernów. Z licznych korzyści, jakie miała przynieść akcjonariuszom i Polsce wyszło niewiele. Nawet o tych już uzyskanych koncern informuje w sposób lakoniczny i mało przekonujący.
Mimo braku oznak ożywienia w europejskich gospodarkach zarząd Grupy Kęty nie widzi zagrożenia dla realizacji całorocznej prognozy wyników.
Dotychczas grupa składała zamawiającym około 500 zleceń rocznie. Po I półroczu było ich tylko nieco ponad 100. Słabo wygląda sytuacja w biznesie usług dla gazownictwa i związanych z OZE. Duże nadzieje wiązane są z kolei z obróbką metali.
Celem grupy jest zwiększenie udziału działalności środowiskowej w strukturze wyników oraz mocy przetwórczych w istniejących zakładach. Zarząd stawia też na wzrost efektywności operacyjnej i redukcję kosztów.
Dzięki nowelizacji ustawy o podatku od wydobycia niektórych kopalin, KGHM powinien w 10 lat „zaoszczędzić” ponad 10 mld zł. Warunkiem są jednak inwestycje w nowe złoża rud miedzi i srebra zlokalizowane na terenie naszego kraju.
Mimo chwilowo niesprzyjających warunków zewnętrznych węgierski koncern wierzy, że w średnim terminie sytuacja ulegnie poprawie. W efekcie dużo inwestuje i dąży do wytwarzania produktów chemicznych o wysokiej wartości dodanej.