Krótka lista celów do przejęć miała powstać do końca czerwca. Obecnie wykaz wszystkich potencjalnych firm do nabycia czeka na nowego prezesa firmy. – Lista jest wciąż aktualizowana i weryfikowana. Nadal prowadzimy rozmowy z tymi podmiotami – mówi Przemysław Ziółek z biura prasowego KGHM. Stworzeniem krótkiej listy, zawierającej prawdopodobnie trzy pozycje, zajmie się jednak nowo wybrany prezes. Jeśli w konkursie zwycięży kierujący obecnie Polską Miedzią Herbert Wirth, można spodziewać się szybkiej decyzji dotyczącej przejęć.
– Nasze rozmowy z ewentualnymi podmiotami do przejęcia są bardzo zaawansowane i każdej ze stron zależy na sfinalizowaniu transakcji. Nie ma obawy, że uprzedzą nas konkurenci z Chin, bowiem nasze cele mają wyraźne wskazania na przejęcie przez firmę z europejskimi tradycjami górniczymi – uspokaja Ziółek.
Analitycy w sprawie zagranicznych przejęć KGHM nie są optymistami, bo według nich przedsiębiorstwo może mieć problemy ze sfinansowaniem przedsięwzięcia. – W mojej ocenie akwizycje mogą dotyczyć wyłącznie projektów, którym daleko jeszcze do fazy wydobycia. Wynika to z ewidentnego braku finansowania dla przejęcia zaawansowanego projektu. Sytuacja zmieniłaby się diametralnie, gdyby KGHM poświęcił swoją strategię telekomową. Zbycie udziałów w Polkomtelu rozwiązałoby sprawę niedostatku finansowania – mówi Paweł Puchalski, analityk Domu Maklerskiego BZ WBK.
Z kolei z KGHM płyną sygnały, że przedsiębiorstwo będzie stać na sfinalizowanie projektu zakupu złóż. – Sytuacja na rynku metali nie jest tak zła, jak wcześniej zakładano. Dlatego firma chce realizować projekty z bieżących środków – zapewnia Ziółek.